Jak zaplanować karierę zawodową?

Jak zaplanować karierę zawodową?

Planowanie kariery to jedno z tych bardziej wymagających zadań, które czeka każdego, kto dąży do osiągnięcia określonych celów i pragnie się rozwijać. Jak zaplanować karierę zawodową? Czy istnieją jakieś sposoby (w tym np. testy), by lepiej poznać siebie i stworzyć dobry plan realizacji celów zawodowych? 

W tym artykule chcemy Ci nieco przybliżyć proces, którego możesz się podjąć, by zwiększyć szanse na powodzenie przemiany Twojej kariery. Oczywiście nie ma takich cudów, aby przeczytanie jednego artykułu sprawiło, że rozwijanie Twojej kariery zawodowej stanie się łatwe i proste. 

Nasze rady należy raczej traktować jako początek tego procesu lub zbiór ogólnych wskazówek, by lepiej móc zaplanować własną karierę.. Ważne, aby dokonać jakiejś refleksji i podjąć działanie. Pomocne może okazać się wsparcie najbliższych, którzy mogą doradzić Ci w sprawach zawodowych. Poznanie szerszej perspektywy zapewni Ci także odpowiedni specjalista, taki jak konsultant kariery, coach kariery czy doradca zawodowy.

Jak zaplanować karierę zawodową – na początek podstawowe pytania

Zacznij od zadania sobie trzech prostych pytań: 

  • Jak obecnie wygląda moja sytuacja zawodowa? 
  • Gdzie widzę się w przyszłości? 
  • Co powinno się zrobić, aby tam dotrzeć? 

Daj sobie chwilę czasu na samodzielne ich przemyślenia i wypisanie najważniejszych odpowiedzi, zanim przejdziesz do kolejnych kroków.

Jak obecnie wygląda moja sytuacja zawodowa?

Jak zaplanować karierę zawodową bez pytania o teraźniejszość? Pewnie będzie trudno. 😉  Skup się na tym, co obecnie robisz, jakie stanowisko zajmujesz. Zacznij od przemyślenia (i wypisania) zadań i obowiązków, które wykonujesz, a także najważniejszych wyzwań z którymi musisz się mierzyć. 

Na tej podstawie postaraj się określić i wypisać swoje umiejętności oraz mocne i słabe strony, w kontekście pracy zawodowej. Zastanów się, co w obecnej pracy jest dla Ciebie ważne, co sprawia ci radość, a co niezmiennie powoduje frustracje. Postaraj się również określić swoje predyspozycje, czyli do jakiego rodzaju zadań i pracy masz naturalny potencjał. 

Dzięki wykonaniu tego punktu i udzieleniu sobie rzetelnej odpowiedzi na powyższe pytania będziesz lepiej wiedzieć czego szukać oraz czego oczekiwać od przyszłych stanowisk i ról zawodowych. Ale też od siebie. 😉 

Gdzie widzę się w przyszłości? 

W tym punkcie jest miejsce na wszystko. Rozpiszmy to jednak w wygodnych krokach, by lepiej widzieć swoje działania.

  1. Zrób burzę mózgów lub mapę myśli – nakreśl tam swoje marzenia, wizje przyszłości zawodowej, a nawet wysokość swojej pensji. Mogą się tutaj znaleźć zarówno marzenia z dzieciństwa, surrealistyczne plany, ale też na te bardziej przyziemne i obiektywne zdarzenia. Jak zaplanować karierę zawodową bez puszczenia wodzy fantazji i kreatywności? Nie da się. Więc nie bój się szukać i rozmyślać, daj sobie czas. 
  2. Mając już jakąś listę/mapę swoich marzeń i dążeń, pomału zawęź ją tak, by stała się realna do osiągnięcia w kolejnych miesiącach lub latach. Nadaj priorytety swoim zamiarom. Wybierz te realne, ale też te, które są dla Ciebie najbardziej interesujące, które dają Ci motywację do działania. Pamiętaj, że jeden punkt może być połączony z kolejnym, więc nie skreślaj tych na ten moment „niemożliwych w realizacji” pomysłów, tylko przesuń je w czasie. 
  3. Wyznacz cele krótkoterminowe i długoterminowe i określ ścieżkę ich realizacji. Rozpisz to szczegółowo i zacznij realizować swój cel małymi krokami. W krótkoterminowych może np. znaleźć się wykonanie nowego portfolio, a w długoterminowych – stanowisko managerskie.

Teraz już będziesz wiedzieć jak zaplanować karierę zawodową od samego początku. Etap „Gdzie widzę siebie w przyszłości?” planowania kariery zawodowej ma za zadanie ustalić cele, do których będziesz dążyć na swojej zawodowej ścieżce. Może być on początkowo trudny, bo musisz nauczyć się nowych sposobów działania, pracy i planowania, ale każdy nawyk da się wypracować. Szczególnie jeśli wiemy, do jakiego celu dążymy.

jak zaplanować karierę zawodową

Co powinno się zrobić by tam dotrzeć?

Teraz czas na realizację. Jest ona najtrudniejsza, jednak z dobrze wykonanymi wcześniejszymi etapami, może być nie tylko łatwa, ale też przyjemna. W końcu dążymy do tego, co chcemy w życiu robić! Jak zaplanować karierę zawodową, by nie poddać się przy pierwszej trudności? Ustal mniejsze cele, szczegółowo rozpisz kroki realizacji i nagradzaj się po każdym sukcesie. 

Najlepiej zobrazuje to poniższy przykład.

Zamiast celu: jestem specjalistą ds. marketingu, można ustalić sobie inny – mniejszy i bardziej konkretny np. w ciągu miesiąca zrealizuję kurs z podstaw marketingu internetowego.

Kroki realizacji: 

  1. Znajdę polecany i merytoryczny kurs marketingowy.
  2. Odłożę 500 zł z nadchodzącej pensji i za tę kwotę zakupię kurs.
  3. Będę wykonywać minimum 1 lekcję kursu dziennie.

Nagrody – fajnie, jeśli będą to czynności i rzeczy, które sprawiają ci radość i możesz się przy nich zrelaksować. Dla przykładu może to być obejrzenie tutoralu makijażowego na YouTubie, na który zawsze nie ma się czasu, relaks z książką, upieczenie ciasta, zakup nowej rośliny. Coś co nie zmieni Twoich celów, nie uszczupli znacznie Twojego portfela ani zdrowia. 🙂

  1. Jeśli nie posiadasz dużej wiedzy na temat danej branży lub wymarzonego stanowiska – popytaj o najważniejsze kwestie swoich znajomych lub wyszukaj informacji na popularnych grupach Facebookowych. To kopalnia wiedzy, z której aż szkoda nie skorzystać. Poprzeglądaj też wymagania rekrutacyjne dotyczące danych branż lub stanowisk, zaglądnij do barometru zawodów. Dzięki nowej wiedzy doprecyzujesz swoje cele i dążenia.
  2. Jeżeli nie wiesz, co może być przydatne na danym stanowisku, pomocnym rozwiązaniem może być przegląd ofert pracy. Wyróżnij najczęściej pojawiające się wymagania i spróbuj ustalić te, które są w Twoim bliższym lub dalszym zasięgu (czasowym, finansowym, umiejętnościowym).
  3. Twórz sieci kontaktów, które mogą doprowadzić Cię do ciekawych miejsc pracy. Online możesz to robić poprzez Linkedina. Poznawaj ludzi ze swojej dziedziny zawodowej, ale nie tylko – szersza perspektywa na pewno nie zaszkodzi. Długofalowe planowanie kariery powinno zawierać różne scenariusze i nie zamykać się w ramy np. jednego stanowiska czy korporacji, choć i takie rozwiązanie jest w porządku, jeśli tylko odpowiada Twoim celom.
  4. Pamiętaj, że jeśli wciąż proces planowania kariery zawodowej jest dla Ciebie zbyt trudny, możesz poprosić o pomoc doradcę zawodowego lub Konsultanta Kariery. Dzięki takim konsultacjom odkryjesz swoje mocne strony, dowiesz się gdzie skierować swoje wysiłki i ostatecznie jak zaplanować karierę zawodową. 
  5. Pomocną kwestią mogą okazać się także różnego rodzaju testy, sprawdzające i weryfikujące cechy osobowościowe czy najlepsze talenty. Więcej o nich przeczytasz tutaj.
  6. Regularnie analizuj i sprawdzaj swoje postępy i osiągnięcia. To bardzo ważne, by przy celach długoterminowych nie poddać się za szybko.

Jak zaplanować karierę zawodową – techniki i metody pomagające w planowaniu

Jeśli lubisz testować różne rozwiązania lub pierwszy raz będziesz zastanawiał się w bardziej ustrukturyzowany sposób nad swoją dalszą karierą zawodową, poniżej przypominamy kilka technik i metod, stosowanych na całym świecie, które pomagają w skupieniu, planowaniu celów i lepszej organizacji czasowej. 

POMODORO

Technika Pomodoro skupia Twoją uwagę na danym zadaniu przez określony czas. Składa się kilkunastominutowych epizodów (25 minut) z przerwami.

  1. Wybierz aktywność/cel, którą chcesz realizować i ustal czas, jaki chcesz na to poświęcić (tylko dziś, a może codziennie po kilka godzin?).
  2. Ustaw zegar (np. w telefonie), tak by zadzwonił po 25 minutach.
  3. W wyznaczonym czasie pracujesz tylko nad zrealizowaniem swojego zadania.
  4. Robisz 5-minutową przerwę po upływie czasu, po czym ustawiasz timer na kolejne 25 minut.
  5. Po kilku (np. 4) sesjach można zrobić sobie dłuższą przerwę 20-25 minutową lub zakończyć zadanie.

PLANOWANIE ZADAŃ

Tworzysz listę, tabelę lub mapę, w której zapisujesz punkty: zadania małe/krótkoterminowe/mało wysiłkowe i te duże, wymagające większej uwagi i dłuższego czasu realizacji, a może nawet pomocy innych osób czy większych zasobów np. pieniężnych.

  1. Podziel cele na dzienne, miesięczne i roczne.
  2. Sprecyzuj je i upewnij się, że są realne w realizacji. Muszą być konkretami. Większe rozbij na kilka punktów.
  3. Realizuj cele w wyznaczonym na to momencie (danym dniu, tygodniu, części miesiąca).
  4. Kontroluj listę i ją aktualizuj. 

METODA AKTYWNA

Każda aktywność dzieli się na mniejsze partie i ma swoje podpunkty. 

  1. Czynności, które możesz zrobić od razu.
  2. Aktywności, które wymagają dodatkowych informacji/pomocy/zasobów/materiałów.
  3. Rzeczy, które można odłożyć na później.

METODA SEINFELDA

Pomaga ulepszać daną umiejętność lub cechę osobowości. Przydatna w progresowaniu danej kompetencji podczas planowania kariery zawodowej.

  1. Wybierz, jaką umiejętność chcesz rozwinąć/ulepszyć.
  2. W kalendarzu zaznaczaj określonym kolorem lub symbolem dzień, w którym tę umiejętność ćwiczysz.
  3. Staraj się nie przerywać ciągłości oznaczeń.

Podsumowanie

Pamiętaj, że Twoje działania są częścią procesu. Bądź elastyczny i dostosuj swoje wymagania czy działania pod warunki, które spotkasz na swojej drodze. Planowanie kariery zawodowej jest indywidualnym procesem i zależy od Twoich indywidualnych potrzeb i celów. Staraj się być świadomy swoich celów i umiejętności oraz stale poszukuj możliwości rozwoju, aby osiągnąć sukces na swojej zawodowej drodze. Jesi na którymś etapie biedziesz potrzebować wsparcia, chętnie Ci w tym pomogę – https://konsultantkariery.pl/#konsultacja

Źródło
https://poukladana.pl/blog/cele/zwiekszproktywnosc/

Metoda 360 stopni oceny pracownika – jak działa i dlaczego warto ją wdrożyć?

Metoda 360 stopni oceny pracownika – jak działa i dlaczego warto ją wdrożyć?

W dynamicznie zmieniającym się środowisku pracy, tradycyjne metody oceniania mogą nie wystarczyć, aby w pełni zrozumieć i ocenić efektywność pracowników. Metoda 360 stopni (oceny pracownika), polega na zbieraniu opinii od różnych grup współpracujących z pracownikiem i pozwala na wielowymiarowe spojrzenie na jego kompetencje, mocne strony i obszary do rozwoju. Daje nie tylko pełniejszy obraz, ale także wprowadza większy obiektywizm do procesu oceny.

Jak działa metoda 360 stopni oceny pracownika?

Metoda 360 stopni polega na zbieraniu informacji zwrotnej na temat pracownika od różnych osób w jego otoczeniu zawodowym. Przeważnie obejmuje opinie:

  • Przełożonych, którzy mogą ocenić efektywność pracy z perspektywy zarządzania i wyników.
  • Współpracowników, co umożliwia zrozumienie, jak pracownik radzi sobie w zespole.
  • Podwładnych, jeśli pracownik pełni funkcje menedżerskie, co pozwala zobaczyć jego kompetencje przywódcze.
  • Klientów lub partnerów zewnętrznych, jeśli pracownik jest odpowiedzialny za kontakty zewnętrzne, co daje wgląd w jego umiejętności interpersonalne.

Opinie są gromadzone za pomocą anonimowych ankiet, co sprzyja szczerości i rzetelności odpowiedzi. Uczestnicy oceny są proszeni o wskazanie zarówno mocnych stron pracownika, jak i obszarów wymagających poprawy. Następnie tworzy się raport, który zawiera szczegółowe wnioski oraz sugestie rozwojowe.

metoda 360 stopni

Zalety metody 360 stopni oceny pracownika

  1. Wszechstronny wgląd w kompetencje pracownika
    Tradycyjna ocena może opierać się na subiektywnej opinii przełożonego, co nie zawsze jest wystarczające. Metoda 360 stopni, uwzględniając opinie z różnych źródeł, zapewnia pełniejszy obraz pracownika. Dzięki temu możliwe jest nie tylko zidentyfikowanie jego mocnych stron, ale też wychwycenie aspektów, które mogą być niezauważone przez jedną osobę.
  2. Budowanie kultury otwartości i zaufania
    Umożliwienie pracownikom wyrażenia opinii na temat siebie nawzajem buduje kulturę otwartości i zaufania. Oceniani pracownicy mogą poczuć się bardziej docenieni i zrozumiani, gdy widzą, że ich rozwój zawodowy jest istotny dla organizacji.
  3. Poprawa efektywności i zaangażowania
    Informacje zwrotne dostarczane w ramach metody 360 stopni pozwalają pracownikom na lepsze zrozumienie swoich ról i wpływu na zespół. W efekcie mogą podejmować bardziej świadome decyzje dotyczące swojego rozwoju. Raport zawierający wskazówki i rekomendacje motywuje do samodoskonalenia i osiągania wyższej efektywności.
  4. Indywidualne plany rozwoju zawodowego
    Dzięki zgromadzonym informacjom, można tworzyć precyzyjnie dopasowane plany rozwoju zawodowego dla pracowników. Pomaga to w lepszym wykorzystaniu talentów, które już są obecne w firmie, a jednocześnie daje możliwość inwestowania w rozwój tych obszarów, które wymagają wsparcia.

Jakie wyzwania wiążą się z metodą 360 stopni?

Choć metoda 360 stopni ma wiele zalet, jej wdrożenie wymaga odpowiedniego podejścia. Warto pamiętać o kilku potencjalnych wyzwaniach:

  • Czasochłonność – przeprowadzenie procesu oceny zajmuje czas zarówno pracownikom, jak i osobom odpowiedzialnym za zbieranie oraz analizę danych. Dlatego ważne jest, aby cały proces był dobrze zorganizowany i przeprowadzony w odpowiednim czasie.
  • Potrzeba umiejętnego przeprowadzenia procesu – aby metoda 360 stopni była skuteczna, pracownicy powinni być przeszkoleni i poinformowani o celach procesu oraz o jego wartości dla ich rozwoju.
  • Przeciwdziałanie negatywnym emocjom – otwartość i szczerość mogą czasem rodzić negatywne emocje, szczególnie jeśli informacje zwrotne są odbierane jako krytyczne. Dlatego tak ważne jest, aby ocena była przeprowadzana w duchu konstruktywnej krytyki, a jej celem było budowanie, a nie obniżanie morale pracownika.

Czy warto wdrożyć metodę 360 stopni oceny pracownika?

Jeśli Twoja organizacja chce w pełni wykorzystać potencjał swoich pracowników, metoda 360 stopni może okazać się doskonałym narzędziem. Sprzyja rozwojowi zawodowemu, pozwala na bardziej świadome zarządzanie talentami i wspiera tworzenie kultury otwartości. Zbierając opinie od różnych osób, organizacja zyskuje pełniejszy obraz pracownika i może bardziej precyzyjnie kierować jego rozwojem. Warto pamiętać, że odpowiednie wdrożenie tej techniki wymaga starannego zaplanowania oraz gotowości na to, aby wnioski, jakie wynikną z raportów, zostały odpowiednio wykorzystane. Jeśli jesteś zainteresowany wdrożeniem metody 360 stopni w swojej firmie lub chcesz dowiedzieć się więcej o technikach oceny pracowników, odwiedź moja stronę konsultantkariery.pl.

Źródła
https://poradnikprzedsiebiorcy.pl/-metoda-360-stopni-w-ocenie-pracowniczej

Konsultant kariery – jak nim zostałem?

Konsultant kariery – jak nim zostałem?

Konsultant kariery nie był moim pierwszym pomysłem na życie. Nie był nawet drugim. Skąd się więc wziął i jak na to wpadłem? A może moja historia pomoże i Tobie – w odnalezieniu własnej ścieżki zawodowej? Jeśli jesteś ciekawy/a to stoi za ta nazwą – zapraszam!

Na początku chcę wyraźnie zaznaczyć fakt, że Konsultant kariery nie jest zawodem zdefiniowanym, jasno regulowanym i określonym prawnie. Jest wiele osób/specjalistów, które tytułują się w ten czy podobny sposób i kariera zawodowa jest ich głównym tematem działań (coach kariery, doradca kariery, career consultant), jednak nie jest to zawód z określonymi prawnie wymaganiami i umiejętnościami, które trzeba spełnić, by móc go wykonywać.

Nazwę wymyśliłem samodzielnie, ale istnieje prawdopodobieństwo, że istniała już wcześniej. Niezależnie od tego, nazwa Konsultant kariery najlepiej opisuje moja rolę, zadania i misję, jaką chcę wykonywać i przedstawiać, najlepiej też określa moje indywidualne podejście do tematu kariery i rozwoju.

konsultant kariery, kariera zawodowa

Konsultant kariery – początki i pierwsze fundamenty

Określenie to powstało mojej głowie w roku 2014. Jak do tego doszło? Kluczowym punktem na tej drodze było zetknięcie się z coachingiem. W trakcie moich studiów psychologicznych, w ramach aktywności w Kole Nauk Psychologicznych “Pragma”, mój Kolega Jan, poprowadził kilka spotkań mini kursu dotyczącego podstaw coachingu, który bazował na podejściu ugruntowanym w latach ‘80-tych przez Johna Whitmore’a (jedna ze sztandarowych jego publikacji to “Coaching for performance”). Jan poznał to podejście dzięki naszemu wspólnemu koledze, który odbywał staż zawodowy w Wielkiej Brytanii. Współpracował tam z menedżerami, którzy w swojej praktyce zawodowej stosowali coachingowe narzędzie wspierania pracowników i zarządzania zespołem.

Wspomniany wyżej kurs coachingowy pozwolił mi na dogłębne poznanie podstaw i bazowych zasad coachingu oraz, klasycznego już, modelu pracy z klientem GROW. Miałem również okazję doświadczyć coachingu na sobie, a także go praktykować – ćwiczyliśmy bowiem w parach lub trójkach zarówno elementy tego procesu, jak i jego całość.

Mimo że były to dopiero początki, a osoba, która nas uczyła, sama niedawno poznała podstawy coachingu, zdobyta na tym kursie wiedza oraz zbudowane nawyki uważam do dziś za bardzo solidne. Wszystko, czego się wtedy nauczyłem stosuję w mojej aktualnej praktyce; stanowi to niejako fundament, na którym budowałem inne umiejętności i swoją dalszą karierę. Sam również miałem wielokrotnie okazję uczyć coachingu (studentów psychologii, doradców zawodowych, nauczycieli) i też od tej, trenerskiej strony, miałem okazję zobaczyć, że ta wstępna i bazowa wiedza była fundamentalna i stanowiła wystarczającą bazę, aby posługiwać się tą metodą w codziennej pracy.

Decyzja, która zmieniła wiele

Wtedy też pierwszy raz poczułem, że takie spotkania, rozmowy 1:1, aktywne słuchanie i zadawanie pytań, pomoc w ustaleniu celów, potrzeb, odkrywanie zasobów drugiej osoby, dostrzeganie pomijanych wartości, tworzenie przestrzeni do szukania rozwiązań bardziej niż dawania rad, ustalenie mierzalnych celów jest czymś, co sprawia mi przyjemność oraz że chciałbym “z tego żyć” i w taki sposób pomagać ludziom.

Moje doświadczenie i wiedza zawodowa w zakresie wspierania rozwoju innych to oczywiście nie tylko ten jeden kurs coachingu. Ukończyłem również studia psychologiczne (i uzyskałem w 2009 roku tytuł magistra psychologii), całoroczny kurs coachingu i psychoterapii krótkoterminowej nastawionej na rozwiązania oraz Szkołę Profesjonalnego Coachingu (ukończoną w 2010). Ostatnia pozycja wniosła w moje doświadczenie naprawdę wiele ważnych lekcji. Szkoła, pod merytorycznym nadzorem Leszka Zawlockiego, pozwoliła mi uzyskać certyfikat coacha, który po latach praktyki i superwizji przedłużyłem bezterminowo. 

doradca zawodowy, kariera i praca

Co jest ważne dla mnie w mojej praktyce?

Uczyłem się coachingu w wielu miejscach, lecz dość szybko przeszedłem też do własnej praktyki. Początkowo bezpłatnej lub za niewielkie kwoty, później – w miarę nabywania doświadczenia i pozytywnych efektów współprac – zacząłem pobierać za sesje standardowe, “rynkowe” stawki (choć nigdy nie uważałem i nie uważam za rozsądne i uzasadnione, aby np. za godzinne spotkanie brać 500 zł czy więcej).

Główną i do dziś ważną dla mnie zasadą, którą wyniosłem z praktykowania coachingu jest to, że sednem pracy pomocowej jest nastawienie na cel i wsparcie klienta w jego określeniu, otwartość na świat i osobę klienta, umiejętne pytania, wspieranie klienta w szukaniu przez niego rozwiązań oraz przezwyciężaniu swoich barier. A zatem nie jest wcale tak ważne i cenne dla klienta udzielanie mu bezpośrednich porad, lecz raczej proponowanie mu ćwiczeń odpowiednio dopasowanych do jego sytuacji, potrzeb i tematu, stawianie odpowiednich pytań, zwiększanie świadomości własnych zasobów, łączenie różnych elementów poprzez stymulację (dialog) jego myślenia. 

Ukierunkowanie drogi coachingowej – Konsultant kariery

Będąc aktywnym uczestnikiem polskiego rynku usług coachingowych, szybko zorientowałem się, że wielu coachów specjalizuje się w określonej dziedzinie (np. biznesie, wspieraniu menedżerów, pracy z parami, dbaniem o zdrowie etc.). Bardzo długo traktowałem to jako zwykły zabieg marketingowy i nie stosowałem go u siebie. Jednak w ramach rozwijającej się praktyki zacząłem dostrzegać, że im lepiej znam jakiś obszar, tym lepiej rozumiem wyzwania z jakimi zwykle mierzą się moi klienci i tym lepiej im pomagam. Wąska specjalizacja coacha wpływa więc, moim zdaniem, na skuteczność jego pracy. Aspekt marketingowy przestał mi się też wydawać całkiem nieważny. W początkowej praktyce coacha, kiedy było to moje dodatkowe zajęcie, któremu nie poświęcałem tyle czasu i uwagi, by go odpowiednio rozwijać i promować, nie miało to wielkiego znaczenia, ale z czasem okazało się, że szeroki zakres działań tak naprawdę ostatecznie nie trafia do nikogo. Pomijając aspekt finansowy, ja po prostu lubiłem pomagać moim klientom, w związku z czym chciałem takiej pracy mieć więcej, a do tego potrzebni byli (i są nadal ;)) klienci! Stało się więc dla mnie ważne, aby tak prezentować moją usługę, aby jak najwięcej osób chciało z niej korzystać. 

coaching, coach

Inna droga coachingu

Zaszła więc u mnie zmiana mentalna i zacząłem zastanawiać się nad swoją “specjalizacją”. Było to w okresie 2013/2014 roku, gdy pracowałem jako specjalista ds. organizacji szkoleń w projekcie “Zawodowi Sprzedawcy”. Zajmowaliśmy się w nim tematyką sprzedaży: doradztwem dla firm w procesach sprzedażowych, telemarketingiem, w tym w pozyskiwaniem tzw. leadów. Działając tam, poznałem m.in. schemat prowadzenia rozmowy handlowej. Uświadomiłem sobie, że proces ten jest podobny do procesu poszukiwania pracy. Zacząłem widzieć wyraźne analogie między obiema aktywnościami, np. kompetencje kandydata to jakby produkt/usługa, cv to jakby oferta handlowa, rozmowa kwalifikacyjna jest jak rozmowa sprzedażowa z potencjalnymi nabywcami.

Podobne mogą być (lub przynajmniej powinny) działania późniejsze – w przypadku sprzedaży mamy tzw. follow-up, czyli wracanie do potencjalnego klienta i próba dopilnowania, aby zapoznał się z ofertą, podjął decyzję, podzielił się z nami swoimi obiekcjami, a ostatecznie, aby kupił/podpisał umowę. Z kolei po odbytej rozmowie rekrutacyjnej również dobrze jest przypomnieć się i dążyć do uzyskania informacji na jakim etapie jest rozpatrywanie naszej aplikacji, a w przypadku odrzucenia naszej kandydatury bardzo ważne jest podjęcie próby uzyskania jakiejś informacji zwrotnej.

Skoro więc posiadałem unikatowe spojrzenie na proces poszukiwania pracy, wywodzące się ze sprzedaży i przedsiębiorczości, a ponadto tak się złożyło, że sfera zawodowa i aktywność zadaniowa zawsze bardziej mnie interesowała niż inne sfery życia, więc na niej postanowiłem się skupić i ją obrać jako obszar specjalizacji.

coaching, coach krakow

Konsultant kariery jako moja specjalizacja

Specjalizacja, czyli tematy, na których koncentruję się w pracy z Klientami to jedno, jednak przewartościowaniu ulegało również podejście do samej stosowanej metody. Zacząłem bowiem wyraźnie widzieć i nazywać wady coachingu (tego, którego byłem uczony i który poznawałem poprzez grupy dyskusyjne, warsztaty czy superwizje). Nacisk kładło się w nim na to, aby nie doradzać klientowi, nie sugerować mu niczego i nie podpowiadać. Głównymi “narzędziami” pracy były odpowiednio zadawane pytanie oraz aktywne słuchanie. Były to sposoby bezwzględnie skuteczne, jednak – w mojej ocenie – bardzo często ograniczające i niewystarczające. “Zakaz” dzielenia się z klientem własnym punktem widzenia, proponowania swoich pomysłów, konfrontowania go z naszym oglądem sytuacji – słowem ograniczanie możliwości kreatywnego dialogu dwóch / dwojga ludzi, w mojej ocenie był stratą na jakości. 

Co ciekawe, czuli to i komunikowali sami klienci. “W branży” dochodziło nierzadko do sytuacji, że coachowie oficjalnie promowali takie postawy “niedoradzania”, ale w praktyce okazywało się, że ich klienci chcieli i potrzebowali innych metod pracy, a więc na realnych sesjach pracowali oni z klientami inaczej. Zacząłem sobie uświadamiać, że taki “czysty”, niedyrektywny coaching jest dla osób, które mają wysoką motywację do zmiany i nienaganne kompetencje i które potrzebują krótkoterminowego, wręcz punktowego wsparcia. W realnym życiu takich osób jest niewiele. Większość klientów ma motywację zmienną, niższe kompetencje, nierzadko nie posiada wszystkich potrzebnych zasobów, aby osiągnąć cel i nie można o nich bez wahania powiedzieć, że są całkiem zdrowi psychicznie. Nie oznacza to, że chorują, nie oznacza nawet, że ściśle spełniają kryteria jakichś zaburzeń osobowości i zachowania, jednak pewne oznaki takich problemów można u nich dostrzec. W takiej zaś sytuacji “czysty” coaching w mojej ocenie się po prostu nie sprawdza i jest nieefektywny. Potrzebny jest inny i szerszy zestaw “narzędzi” i metod pracy.

Odpowiedź na potrzeby klientów

Moim pomysłem na rozwiązanie tego problemu, było połączenie kilku obszarów działania w jedną usługę:

  • oddziaływania doradcze (głównie doradztwo zawodowe i biznesowe),
  • niedyrektywny coaching,
  • elementy psychoedukacji, psychoterapii i poradnictwa psychologicznego (praca z emocjami, nastrojem, myślami, sięganie do przeszłości, pokazywanie klientowi mechanizmów i schematów sterujących jego wyborami, działaniami, a szerzej – życiem),
  • elementy treningu umiejętności (często z wykorzystaniem kamery wideo), którego celem jest rozwinięcie pewnych konkretnych kompetencji i nawyków. .

I podkreślę tutaj raz jeszcze, że opisane wyżej podejście nie jest przeznaczone do leczenia różnego rodzaju problemów psychologicznych i behawioralnych jak zaburzenia lękowe, depresyjne, uzależnienia, zaburzenia osobowości itd. Jest ono nadal przeznaczone do wspierania ludzi generalnie bardziej zdrowych, w obszarze przede wszystkim rozwoju ich karier i poprawy satysfakcji z życia zawodowego

Gdy zdałem sobie sprawę, że coaching nie jest wystarczający, aby skutecznie pomagać Klientom — przestałem się nim tytułować. Na pewno zbiegło się to z tym, że coraz więcej coachów, z którymi miałem styczność w internecie, w mediach społecznościowych czy na warsztatach, głosiło poglądy, z którymi nie chciałem być utożsamiany (pseudonauka, szamanizm, new age). Coaching był też coraz częściej utożsamiany (to akurat nie jest wina środowiska coachingowego) z mowami motywacyjnymi, najczęściej nastawionymi na krótkoterminowy zastrzyk energii i motywacji, ale bez dawania wiedzy czy narzędzi, a przede wszystkim bez oferowania wsparcia do tego, aby utrzymać ten stan dłużej. Choć wiedziałem, że coaching to pojemna dziedzina, to jednak wolałem wziąć z tego obszaru tylko to, co według mnie jest dobre i słuszne, co sprawdza się w praktyce, a przede wszystkim – co było potrzebne moim klientom.

konsultant kariery, kariera zawodowa, coach kariery

Konsultant kariery dziś

Obecnie przedstawiam się jako psycholog i konsultant kariery. Psycholog dlatego, że w swojej codziennej pracy posiłkuję się wiedzą psychologiczną – głównie z obszaru psychologii pracy i organizacji, elementów psychologii klinicznej, a także zupełnie podstawowych zagadnień jak psychologia osobowości, procesy emocjonalno-motywacyjne czy psychologia społeczna. W razie potrzeby udzielam też moim klientom wsparcia kryzysowego, ale potrafię rozpoznać poważniejszy problem i zalecić wizytę u specjalisty od zdrowia psychicznego (psychoterapeuta, psychiatra).

Konsultant kariery wskazuje natomiast mój główny obszar specjalizacji. Udowadnia, że mój styl pracy lokuję gdzieś pomiędzy niedyrektywnym coachingiem, w którym wszystko wychodzi (poprzez pytania i aktywne słuchanie) od Klienta, a “twardym” doradztwem (zawodowym), w którym często mówi się klientowi co, gdzie i jak ma zrobić oraz do czego ma predyspozycje i gdzie się najlepiej zrealizuje (skąd niektórzy doradcy zawodowi biorą niezachwianą pewność, że mogą takie rzeczy “wiedzieć” – nie mam pojęcia). Niektórzy klienci – sam tego doświadczyłem – oczekują bardziej dyrektywnego prowadzenia. Często jednak po prostu nie jest to możliwe. Może w niektórych innych branżach jest inaczej, np. w prawie. Tutaj adwokat czy radca prawny muszą rozwiązać problem klienta w ramach istniejących przepisów. Podobnie z doradcą podatkowym. Mamy tu więc jakiś “twardy” punkt odniesienia, a więc przepisy prawa.

W przypadku kariery zawodowej – nie da się powiedzieć jak dobrze wybrać, bo takiego “twardego” punktu odniesienia nie ma. Ostatecznie decyduje wdrożenie planu w działanie i sprawdzenie jak on “spracuje”, a decyzja musi być ostatecznie zawsze po stronie klienta.

Doradcą zawodowym nie chciałem i nie chcę określać się z jeszcze jednego powodu. W czasie kiedy miałem te wszystkie przemyślenia oraz podejmowałem decyzję jak określać to, co robię, był to zawód regulowany, wymagający ukończenia studiów podyplomowych. Potem co prawda to się zmieniło, jednak poniekąd z szacunku do tej profesji (a poniekąd też wskutek całkiem nierzadkich, negatywnych skojarzeń z tą profesją jako związaną bezpośrednio z urzędami pracy, szkołami, a więc instytucjami państwowymi, bezrobociem, niekoniecznie wysoką jakością w efekcie) uznałem, że skoro nie mam dyplomu doradcy zawodowego, to tym doradcą nie będę się określał.

Ostatecznie więc – na przełomie 2014/2015 roku powstała nazwa “Konsultant kariery” i myślę, że tak już pozostanie. 🙂 Jeśli moja historia przekonała Cię do mojej osoby i metod, które stosuję oraz chcesz skorzystać z usług doradczych – zapraszam na moją stronę.

Udana rozmowa kwalifikacyjna – jak się przygotować?

Udana rozmowa kwalifikacyjna – jak się przygotować?

Każdemu z nas marzy się rekrutacja, która szybko i sprawnie przerodzi się w otrzymanie wymarzonej pracy. Jednak co zrobić, by móc powiedzieć sobie: “To była udana rozmowa kwalifikacyjna”? Jak dobrze wypaść na rozmowie o pracę? Co to znaczy dobre przygotowanie do rozmowy kwalifikacyjnej? Postaramy się wszystko wyjaśnić poniżej.

Pamiętaj jednak, że nie podamy tu gotowego rozwiązania od A do Z, które przyniesie Ci sukces na wszystkich rekrutacjach. To od Ciebie ostatecznie zależy, o jaką pracę będziesz się ubiegać i jak się zaprezentujesz. Możesz się do tego przygotować z pomocą na przykład tego artykułu lub skorzystać z szerszej pomocy, chociażby Konsultanta Kariery.

jak dobrze wypaść na rozmowie o pracę, udana rozmowa kwalifikacyjna

Udana rozmowa kwalifikacyjna – dobre nastawienie

Zanim przejdziemy do technicznych szczegółów, warto wyróżnić tutaj chyba jeden z ważniejszych elementów. Udana rozmowa kwalifikacyjna nie zaistnieje, jeśli zabraknie odpowiedniego nastawienia. Skoro otrzymałeś/aś zaproszenie na rozmowę, to możesz śmiało przyznać, że z pewnością Twoje CV było dobrze wykonane i zainteresowało pracodawcę oraz że Twoje umiejętności są zgodne z wymaganiami pracodawcy. Teraz „wystarczy” wierzyć, że może się udać… i oczywiście dobrze się zaprezentować 😉

6 rad jak dobrze wypaść na rozmowie kwalifikacyjnej

Po pierwsze

trzeba zrozumieć sens i cel brania udziału w danej rekrutacji. Często zdarza się, że wyczerpani ciągłym wysyłaniem CV i chodzeniem na rozmowy kwalifikacyjne zapominamy, gdzie jesteśmy i o jakie stanowisko się ubiegamy, a przede wszystkim – z czym się to wiąże. Trzeba przeanalizować nowe stanowisko pod względem umiejętności (porównanie wymaganych umiejętności do tych posiadanych), doświadczenia i zakresu obowiązków, które są konieczne lub mogą być przydatne.
Najlepiej spisać te wszystkie kwestie w formie tabeli, po jednej stronie zaznaczając wymagania wymienione w ogłoszeniu o pracę, a po drugiej – oznaczając te, które posiadamy (możemy dopisać też stopień zaawansowania) i dopisując te dodatkowe oraz „brakujące”. Kiedy mamy już taką „listę” – trzeba ją zaprezentować. Ale nie w dosłownym znaczeniu 🙂 Podczas rozmowy kwalifikacyjnej będzie sporo możliwości, by to zrobić. 

Po drugie

– poznaj firmę, w której chcesz pracować. Nie musisz znać wszystkich szczegółów, ale należy poznać chociaż te podstawowe informacje: jak nazywa się firma (i jak wymawiamy jej nazwę), czym się zajmuje (główne i poboczne obszary jej działań), trochę o jej historii (np. skąd się wywodzi, jak długo istnieje, jaki ma zasięg działania). Dodatkowo cenna może okazać się wiedza na temat wyznawanych wartości, opinii klientów, projektów CSR czy społecznych, w które firma się angażuje. Może dać Ci to bonusowe punkty rekrutacyjne. Udana rozmowa kwalifikacyjna to także rzetelne przygotowanie się do spotkania rekrutującego – często nie wystarczy sama prezentacja własnych umiejętności czy doświadczenia.

Po trzecie

– przygotuj odpowiedzi na typowe i powszechne pytania rekrutacyjne. My przygotowaliśmy krótki artykuł w tym temacie.. Spróbuj zastanowić się dłużej i przygotować płynne i elastyczne odpowiedzi (tzn. pasujące do kilku pytań czy sytuacji). Nie powinny one być mocno rozbudowane, za „lanie wody” nie otrzymamy tutaj bonusów. Udana rozmowa kwalifikacyjna to nie tylko umiejętności „twarde” czy doświadczenie zawodowe, ale też sztuka umiejętnego zaprezentowania się, by zostawić po sobie pozytywne lub chociaż neutralne wrażenie.

Po czwarte

każdą umiejętność „miękką” (tzw. osobowościową) postaraj się uargumentować jakimś przykładem z życia zawodowego lub prywatnego, która przedstawi Cię w dobrym świetle. Jesteś dokładny/a? Opowiedz o stworzonym excelu do planowania budżetu domowego lub o dwukrotnym sprawdzeniu maila przed wysłaniem. Swoją komunikatywność przedstaw w kontekście uwielbienia pracy w zespole oraz nieustannej dyspozycji do rozwiązywania konfliktów. Opowieści powinny być prawdziwe – i nie muszą zawsze opowiadać o sukcesie. Jeśli chcesz powiedzieć coś o działaniach, które zakończyły się niepełnym powodzeniem, koniecznie wskaż, że z tego doświadczenia wyciągnąłeś/aś jakieś wnioski na przyszłość. Sięgaj tylko po takie przykłady, które wpasowują się w nowe stanowisko. Nie każde wcześniejsze doświadczenie i zdobyte umiejętności będą przydatne w nowym miejscu pracy. Warto postawić na takie kompetencje i historie, które dadzą Ci przewagę nad innymi kandydatami.

Po piąte

– określ dokładnie swoje wymagania. Wśród nich przemyśl rodzaj umowy, godziny pracy, tryb i jej rodzaj, a przede wszystkim – wynagrodzenie. Przelicz tutaj kwotę netto na brutto, ponieważ często rekruterzy wymagają podania kwoty brutto w wynagrodzeniu miesięcznym lub godzinowym. Określ też swoje granice kompromisów i ustępstw, by nie wyrzucać sobie później braku stanowczości, a w rezultacie – gorszych warunków pracy. Udana rozmowa kwalifikacyjna to także sukces w negocjacjach warunków pracy.

Po szóste

– opcja dla chętnych 😉 Często na rozmowach kwalifikacyjnych pada pytanie: Czy masz do nas jakieś pytania? Niejednokrotnie odpowiadamy przecząco, zostawiając pole, które można bardzo dobrze wykorzystać. Pamiętaj, że poza tym, że firma poszukuje nowego pracownika i sprawdza nowych kandydatów, Ty też masz prawo ją sprawdzić! Możesz zadać w tym miejscu następujące pytania (jeśli naprawdę interesują Cię te kwestie):

  • Jak ocenia Pan/Pani pracę w tej firmie?
  • Dlaczego ktoś odszedł z tego stanowiska/Dlaczego poszukujecie kogoś nowego do zespołu?
  • Co jest największą zaletą, a co wadą pracy w tej firmie?

Sprawdzaj, szukaj, dopytuj. W dobrych, wartościowych firmach ta postawa z pewnością będzie doceniona.

Rada dodatkowa: musisz pamiętać, że udana rozmowa kwalifikacyjna ma miejsce nie tylko wtedy, gdy od razu zostajesz przyjęty/a na nowe stanowisko. Nie oceniaj jakości rekrutacji tylko przez pryzmat otrzymania danej pracy. Pamiętaj, że często o dane stanowisko ubiega się bardzo dużo osób, więc czasami naprawdę niewielka różnica może zdecydować o ostatecznym wyborze kandydata. Warto także mieć na uwadze, że rekruter czy pracodawca to też człowiek – zmęczenie, gorszy humor czy inne problemy mogą przysłonić mu czasem istotne zalety kandydata, więc istnieje możliwość, że brak pozytywnego zakończenia może być wynikiem zwykłego, ludzkiego błędu osoby rekrutującej.

Czym więc warto kierować się, oceniając swoje rekrutacyjne wystąpienie?

– czas trwania rozmowy – rekrutacja trwała tyle, ile przewidywałeś/aś, nie zakończyła się wcześniej, “w połowie zdania”;

– pozytywna atmosfera, zainteresowanie rekrutera;

– spełnione podstawowe kryteria: odpowiedni ubiór, punktualność, przygotowanie merytoryczne; 

– dobra kondycja psychofizyczna (wyspanie, brak paraliżującego stresu, pewność siebie);

– przemyślane i składne odpowiedzi na pytania rekrutera.

udana rozmowa kwalifikacyjna

Udana rozmowa rekrutacyjna – dla każdego coś ważnego

Rozmowy kwalifikacyjne traktuj jak ważne doświadczenie zawodowe. Możesz zauważyć różnice w ich prowadzeniu, nauczyć się sprawnie, szybko i bezstresowo odpowiadać na większość rekrutacyjnych pytań, a także lepiej na nich wypadać, za sprawą nauki na błędach czy otrzymywanych feedbackach.

Po zakończonej rozmowie i odrzuconej aplikacji zawsze warto poprosić o kilka słów informujących dlaczego Twoja kandydatura została oddalona. Firmy nie mają obowiązku ich przekazywać, jednak niejednokrotnie nie robią tego, ponieważ nikt się o to nie upomina. Dzięki takim informacjom zdobędziesz cenne doświadczenie, które zaowocuje na kolejnych rozmowach. Udana rozmowa kwalifikacyjna to także taka, z której dużo wyniesiesz dla siebie – nie zapominaj o tym aspekcie!

Jak widzisz udana rozmowa kwalifikacyjna to szereg istotnych czynników, o których warto pamiętać. Nie przejmuj się niepowodzeniami i traktuj je jako ważne doświadczenie na przyszłość. Jeśli chcesz sprawdzić swoje umiejętności i poćwiczyć zachowanie na rozmowie kwalifikacyjnej to mamy dla Ciebie rozwiązanie. Jest nim symulacja rozmowy o pracę, prowadzona przez Konsultanta Kariery. Dzięki niej możesz nie tylko przećwiczyć rekrutacyjny dialog, przetestować odpowiedzi na trudne pytania kwalifikacyjne, popróbować elastycznych reakcji na sytuację rekrutacyjną, ale i oswoić stres towarzyszący przy takich okazjach. Tutaj możesz zgłosić się na konsultację.

Rozwiązań jest dużo, decyzja należy do Ciebie. Czy dodałbyś/dodałabyś coś ważnego do tej listy? Co dla Ciebie oznacza określenie udana rozmowa rekrutacyjna?

Moja kariera zawodowa – czy pomaganie Klientom pozwala mi lepiej ją zaplanować?

konsultant kariery, doradztwo kariery, kariera zawodowa

Czy moja biegłość w pomaganiu Klientom w poprawianiu ich sytuacji zawodowej pomaga mi lepiej “ogarniać” własną karierę? Nie jest to takie proste i oczywiste, jakby na pierwszy rzut oka się wydawało. Kariera zawodowa to zbiór wielu elementów, wcale nie trudnych. Jednak teoria nie zawsze idzie z praktyką w parze.


Zacznę może od najważniejszego moim zdaniem wyzwania, jakim jest kwestia braku odpowiedniego dystansu do samego siebie. Jest to problem, który jest praktycznie nie do przeskoczenia. Łatwiej jest doradzać i prowadzić kogoś w stronę autorefleksji niż zrobić to dla samego siebie. Oczywiście, w jakimś sensie, jestem w stanie wspierać samego siebie, jednak napotykam tu na poważne ograniczenia.

Kolejną kwestią, jaką trzeba wziąć pod uwagę jest to, że Klient przychodząc do mnie z prośbą o pomoc w poukładaniu jego życia zawodowego, najczęściej nie oczekuje ode mnie prowadzenia za rękę, a nawet jeśli oczekuje, to zwykle go nie otrzyma. To na nim spoczywa główny ciężar dokonania analiz, przemyśleń czy refleksji dotyczących jego kariery zawodowej. To on ostatecznie musi przełamać swoje ograniczenia, które nie pozwalają mu iść do przodu. W końcu to on podejmuje ostateczne decyzje, działania i ponosi ich konsekwencje. Oczywiście wspieram go w tym procesie, dyskutujemy o jego wątpliwościach, przewidywaniach, blokadach, podjętych wyborach, działaniach oraz ich decyzjach, jednak ostateczny ciężar wdrożenia tego spoczywa na Kliencie.

A teraz jak się to ma do pomagania samemu sobie? Otóż jak widać przemyślenie swojego życia zawodowego, wyciągnięcie wniosków czy podjęcie decyzji to jedno, a wdrożenie ich w życie to drugie. Wielu moich Klientów może być przecież w lepszej sytuacji niż ja, ponieważ może posiadać kompetencje lub predyspozycje osobowościowe, których ja nie posiadam, a które są bardzo przydatne w szybkim i efektywnym rozwoju kariery. Współpraca ze mną pomaga im je sobie uświadomić i zaplanować, jak je wykorzystać. Jeśli jednak ja ich nie posiadam, to nawet najlepsze narzędzia autorefleksji nic nie dadzą, bo nadal tych kompetencji mieć nie będę.

jak zadbać o swoją ścieżkę kariery, kariera zawodowa

Niewiedza czasem pomaga

Pracując z Klientem i nie mając wszystkich (a w zasadzie większości) informacji na temat życia zawodowego tej osoby, na temat jej doświadczeń, w tym na temat wielu porażek i sukcesów, sposobów radzenia sobie z tymi kwestiami, emocjonalności, charakteru czy preferencji – jest mi łatwiej. Sytuacja zawodowa tej osoby rysuje mi się często jaśniej, wyraziściej, nie ma w niej tylu niuansów czy wątpliwości.

Patrząc na swoje życie, w tym zawodowe, obraz nie jest już tak klarowny, pojawia się więcej znaków zapytania, wątpliwości, półcieni i odcieni szarości. Nie jest to jednoznacznie negatywne, jednak często po prostu utrudnia mi pomaganie samemu sobie, pomimo że bardzo dobrze jestem w stanie pomóc moim Klientom.

Miejmy też świadomość, że konsultacje kariery i biznesu to proces, a więc wymaga on regularności i czasu – tak jak np. trening sportowy. Żeby pomagać samemu sobie, musiałbym także sobie (tak jak to robię z Klientami) wyznaczyć czas na spotkania i rozmowy z sobą samym. Wiemy z doświadczenia, że nie jest to sprawa łatwa, a ja nie jestem wyjątkiem. Gdyby praca samodzielna była względnie łatwa, ludzie nie korzystaliby tak masowo z kursów nauki języka czy wsparcia trenera personalnego – uczyliby się i ćwiczyliby sami. Żeby regularnie i wytrwale pracować z samym sobą, musiałbym mieć nieprzeciętny poziom samodyscypliny w tym zakresie, a raczej tak nie jest 😉

Nie do przecenienia jest również kwestia motywacji do zmiany. Klienci przychodzą do mnie najczęściej wtedy, kiedy ich sytuacja zawodowa wymaga zmiany lub poprawy. Może to być spowodowane presjami zewnętrznymi, ale też sfrustrowanymi potrzebami, które są w nich. Tak czy inaczej są oni całkiem nieźle zachęceni i zmotywowani, aby coś u siebie zmienić. Nie wiedzą jak to zrobić, ale wiedzą, że tego chcą i potrzebują.

U mnie tymczasem może być odwrotnie. Ja mogę wiedzieć jak dokonać zmiany (a przynajmniej jak nad nią pracować), ale może brakować mi motywacji, aby w ogóle wkładać z nią jakiś większy wysiłek.

Z tego, co powyżej zostało powiedziane wynika, że nie jestem w stanie pomagać sobie tak dobrze, jak pomagam moim Klientom. Z tego, że posiadam biegłość w pomaganiu, nie wynika, że moja kariera zawodowa jest i musi być uporządkowana oraz stanowić dla kogoś wzór. Można przytoczyć tu przykład robienia na drutach. Biegłość w tej umiejętności nie powoduje automatycznie, że nosimy swetry czy rękawiczki, które sami sobie zrobiliśmy. Możemy bowiem zwyczajnie nie mieć czasu na robienie swetra dla siebie i wolimy kupić go w sklepie, może być tak, że po godzinach pracy nie chcemy już patrzeć na druty i włóczkę albo tak, że gdy robimy sweter dla siebie, to nic nam się nie podoba i nie możemy tej roboty skończyć.

doradztwo, ścieżka kariery, życie zawodowe

Klienci też mogą pomóc w budowaniu mojej kariery zawodowej

Nie chcę jednak, aby Czytelnik odniósł wrażenie, że moja biegłość w pomaganiu innym w obszarze kariery zawodowej w ogóle mi się do niczego nie przydaje. Tak nie jest.

Ważną korzyścią, którą odnoszę z pomagania moim Klientom, jest to, że praca z nimi stanowi niewyczerpywalne źródło inspiracji. Inspiracje tym, co mówią i myślą moi Klienci, tym, w jaki sposób podchodzą do swojej sytuacji, jakie znajdują rozwiązania, jak przezwyciężają trudności. Daje mi to często motywację i nowe spojrzenie na to, jak mogę rozwiązać własne trudności i dylematy.

Fakt, że znam pewne gotowe narzędzia wspierające rozwój zawodowy, to że towarzyszyłem setkom Klientów w poprawianiu ich sytuacji zawodowej sprawia, że mam w głowie pewne gotowe i sprawdzone schematy myślenia, które wystarczy “tylko” wypełnić własną treścią.

Nie jestem ideałem, ale…

Aby przejść skutecznie i w pełni pomóc sobie samemu, musiałbym znaleźć czas, aby regularnie pracować z samym sobą. Gdybym tak robił, to zapewne udzieliłbym sobie o wiele lepszego wsparcia niż byłaby sobie w stanie dać większość osób, choć wciąż pewnie nie tak dobrego, jak pod okiem innego, doświadczonego specjalisty. W tym sensie jestem jak typowy szewc, który bez butów chodzi – same umiejętności nie wystarczą, trzeba jeszcze mieć czas, by te kompetencje wykorzystać dla siebie i swojego pożytku.

Jednocześnie często bywa tak, że nie mając wystarczającej ilości czasu, biorę tylko jakiś wycinek mojej kariery i zadaję sobie ważne pytania o cel jaki chcę osiągnąć, przewidywania w jaki sposób sytuacja może się zmienić czy też najbliższe kroki, jakie mogę podjąć. Moje doświadczenie sprawia, że zwykle wiem nad jakimi kwestiami powinienem się zastanowić i zwykle mam rację. Nie muszę błądzić po omacku, więc też mogę przeznaczyć na te kwestie mniej czasu.

Bycie doświadczonym konsultantem kariery i biznesu daje jeszcze co najmniej jedną dodatkową korzyść – dużo łatwiej mi uznać, że moja sytuacja zawodowa jest czymś, co wymaga uwagi i doskonalenia, łatwiej udaje mi się uchwycić moment, w którym powinienem się zająć u siebie tą sferę, mniej czasu zajmuje mi wyznaczenie sobie realnych celów czy opracowanie sensownego planu działania. Łatwiej orientuję się też kiedy może mi być potrzebne wsparcie z zewnątrz, dość dobrze przychodzi mi określenie swoich potrzeb w tym zakresie, a do tego mam na tyle dobrą orientację w rynku specjalistów z tej dziedziny, że raczej wiem do kogo, kiedy i z czym powinienem się zwrócić.

biznesplan, plan na życie, moja kariera, kariera zawodowa

Odpowiadając więc na postawione w tytule pytanie: Czy moja biegłość w pomaganiu Klientom w poprawianiu ich sytuacji zawodowej pomaga mi lepiej “ogarniać” własną karierę zawodową? Generalnie tak, przy czym nie jest to tak, że moja kariera zawodowa jest idealnie ogarnięta, bez zarzutów oraz jest “wzorem kariery zawodowej” przechowywanym w Międzynarodowym Biurze Miar i Wag w Sèvres pod Paryżem. Praca z samym sobą zwykle nie zastąpi pracy z drugim człowiekiem, zwłaszcza ze specjalistą z tej dziedziny i najczęściej nie jest ona tak efektywna. Odwołując się do wcześniejszej metafory – jestem typem profesjonalisty, który kupuje swetry w sklepie, mimo że wykonuje takie swetry dla innych. W praktyce bardziej mogę zacerować jakąś dziurę lub poprawić jakiś element niż stworzyć dla siebie od zera coś ciepłego na zimę. ;).