Porzucenie i brak stabilności więzi – CYKL najczęstsze pułapki psychologiczne

Porzucenie i brak stabilności więzi – najczęstsze pułapki psychologiczne

Rozpoczynamy cykl 11 najczęściej występujących pułapek psychologicznych! Cykl inspirowany jest książką Jeffreya E. Younga i Janet S. Klosko „Program zmiany sposobu życia. Uwalnianie się z pułapek psychologicznych„. Pierwszą pułapką jest porzucenie i brak stabilności więzi.

Ludzie, którzy mają aktywizowaną tę pułapkę żyją w przeświadczeniu, że stracą ludzi, których kochają i zostaną sami. Co ważne, takie myślenie nie jest oparte na faktycznej sytuacji i na dowodach, a na mentalnym przeświadczeniu danej osoby. Ludzie z tą pułapką obawiają się samotności, dlatego ich miłość do bliskich przepełniona jest lękiem i ciągłym niepokojem o stratę. Osoby starają się jak bluszcz „opleść” ukochaną osobę, odczuwają potrzebę ciągłego spędzania czasu razem, a na jakąkolwiek rozłąkę reagują rozpaczą. Bardzo często schemat ten aktywizowany jest w relacjach romantycznych.

Skąd się bierze ten schemat: porzucenie i brak stabilności więzi

Występuje on u osób, które w bardzo wczesnym okresie życia przeżyły porzucenie ze strony bliskich osób – najczęściej rodziców. Pisząc o porzuceniu mam na myśli śmierć jednego z rodziców, rozwód rodziców, kiedy jedno z rodziców jest niestabilnie emocjonalnie i na przemian jest blisko dziecka i się od niego oddala. Wieź emocjonalna jest niestabilna i dziecko nie ma pełnego zaufania ani poczucia bezpieczeństwa. W większości przypadków nasze doświadczenia z dzieciństwa przenosimy na życie dorosłe, kiedy schemat się aktywizuje.

Jak można zaradzić pułapce porzucenia i braku stabilności więzi? 

 Postaraj się zrozumieć porzucenie, które doświadczyłeś w dzieciństwie. Przypomnij sobie sytuacje, które mogły świadczyć o braku stabilizacji więzi.

 Zwróć uwagę na swoje uczucia związane z porzuceniem. Przeanalizuj swój lęk przed samotnością, nadwrażliwość na krótkie rozłąki i potrzebę bycia cały czas przy partnerze. Zwróć uwagę w jakich sytuacjach schemat się aktywizuje. Staraj się więcej czasu spędzać w samotności i się z nią oswajać.

 Unikaj niestabilnie emocjonalnie osób, które będą Cię pociągać. Przez to, że w dzieciństwie doświadczyłeś braku stabilności więzi, w życiu dorosłym będziesz podświadomie szukać podobnych relacji. Staraj budować relacje ze stabilnymi ludźmi.
Kontroluj swoją nadwrażliwość na najmniejsze rozłąki.

Jeśli schemat jest silny i nie potrafisz sobie sam/sama z nim pomóc -rozważ podjęcie terapii.

Co myślisz o tym cyklu? Czy widzisz jeszcze jakieś rozwiązania? Podziel się swoją refleksją