Jak przygotować się do pierwszej wizyty u psychologa?

Jak przygotować się do pierwszej wizyty u psychologa?

Choć tytuł sugeruje, że artykuł dotyczy konkretnie przygotowania do pierwszej wizyty u psychologa, to opisane poniżej wskazówki przydatne będą również podczas pierwszego spotkania z psychoterapeutą, coachem, doradcą zawodowym czy konsultantem kariery, a nawet lekarzem psychiatrą.

Przede wszystkim i po pierwsze: możemy przyjść na wizytę nieprzygotowani w ogóle. I to jest naprawdę w porządku! O ile obawiałbym się przyjść kompletnie bez przygotowania na spotkanie z prawnikiem czy doradcą finansowym, o tyle w przypadku sesji psychologicznej – jak najbardziej może tak być (a nawet ma to swoje zalety, ale o tym powiem więcej za chwilę). 

Dla tych, co jednak lubią zadawać sobie pytania. Co przygotować na pierwszą sesję z psychologiem?

Chciałbym napisać o tym krótko, bo mam poczucie, że im więcej zawrę tutaj akapitów, tym bardziej ukażę skomplikowanie tego jak i co przygotować na pierwsze spotkanie. A nie chcę przypadkiem zniechęcić kogoś, kto o takiej wizycie myśli, a jednocześnie nie lubi spędzać długich godzin na rozmyślaniach o sobie. 

Zawsze mówię swoim nowym i stałym Klientom o przygotowaniach tylko wtedy, gdy mają na to chęci i przede wszystkim: czas. Jeśli takowy jest, warto zastanowić się nad własnymi oczekiwaniami dotyczącymi planowanych spotkań, co chcemy dzięki nim uzyskać, jaki ma być cel współpracy, jakich efektów oczekujemy. Każde przygotowanie, do pierwszego, jak i kolejnych spotkań powinno zaczynać się pytaniem: jakiej zmiany chcę dokonać. 

po co przygotowywać się do sesji terapeutycznej

Po co przygotowywać się do pierwszej wizyty u psychologa?

Prawie zawsze tematem pierwszego spotkania jest określenie przez Klienta możliwie klarownego celu, do którego może dążyć i w którego osiągnięciu ma mu pomóc specjalista. Dlatego próba samodzielnego udzielenia sobie odpowiedzi na pytanie jaki jest mój cel, może istotnie pomóc. Dzięki temu mniej czasu przeznaczymy na stawienie sobie celów, a szybciej przejdziemy do szukania sposobów ich osiągnięcia oraz poradzenia sobie z napotykanymi trudnościami.

Z drugiej jednak strony, gdyby Klienci umieli w pełni samodzielnie odpowiedzieć sobie na to pytanie, to pewnie około 60% z nich w ogóle by do mnie nie trafiło. Jeśli więc pytanie o cel jest zbyt trudne, można je odwrócić. Co mi przeszkadza teraz, co chcę zmienić? Czego mi brakuje?  To jest druga strona tej samej monety.

Po co przygotowywać się do pierwszej wizyty u psychologa? By odkrywać!

Podstawową rolą psychologa jest pomoc w odkrywaniu tego co zakryte, nieuświadomione, tak więc można przyjść na spotkanie i nie wiedzieć dlaczego. Dla psychologa to będzie super przypadek 😉 Ale tak na poważnie: jeśli jest w Tobie jakaś siła, która pchnęła Cię do zmian i decyzji o umówieniu się na wizytę do specjalisty- to wspólnie można się jej przyjrzeć, nazwać ją i zrozumieć. Ten nieuświadomiony powód może stanowić doskonały punkt wyjścia. 

Jak przygotowywać się do pierwszej wizyty u psychologa – ustal i zapisz termin 😉

Możesz podejść do tego tak samo jak do spotkania się ze znajomym na kawę – czy do niego jakoś specjalnie się przygotowujesz? Najczęściej zapewne nie, a jedyne co jest ważne to pasujący Wam termin. Wystarczy, że go ustalisz. Podobnie jest przy pierwszej sesji u psychologa.

Może się oczywiście zdarzyć, że przed pierwszą wizytą trzeba będzie uzupełnić informacje o sobie, wypełnić jakiś kwestionariusz, odpowiedzieć na pytania ankiety albo testu. Wtedy po prostu należy to zrobić i wystarczy to jako przygotowanie.

wizyta u psychologa

Jak się nie przygotowywać?

Wysyłanie przed pierwszą wizytą dużej ilości informacji o sobie, np. wykonanych wcześniej testów, cv, opinii innych specjalistów, a także przynoszenie ich wszystkich na spotkanie (o ile nie zostało się o to poproszonym), nie tylko nie jest konieczne, ale też może utrudnić kontakt ze specjalistą. To zbyt duża ilość danych, by ktoś mógł się z tym zapoznać przed pierwszą sesją, a także na niej. Wszystkiego można dowiedzieć się na spotkaniu. Nadmierne przygotowywanie się nie jest dobre. Jeśli jakieś informacje będą niezbędne do dalszej pracy, prowadzący z pewnością o nie zapyta.

Dlaczego jeszcze jest to niewskazane? Dla psychologa cennym materiałem badawczym jest spontaniczna reakcja, to w jaki sposób i co konkretnie mówi o danych sytuacjach Klient, jak wyraża swoje emocje, jak reaguje na zmiany i problemy, co staje się przedmiotem wypowiedzi.

Coś pomiędzy przygotowaniem i jego brakiem

Jak przygotować się do pierwszej wizyty u psychologa, jeśli czuję, że spontaniczna rozmowa bez przygotowania mnie przerasta? Duży sens wcześniejszego przygotowywania się jest wtedy, gdy ktoś ma spory problem ze swobodnym wypowiadaniem się. Gdy obawia się, że przyjdzie na wizytę i nic nie powie, bo będzie mieć pustkę w głowie.

Dobrym pomysłem jest wcześniejsza samoobserwacja i zanotowanie sobie najważniejszych spostrzeżeń. Może np. ktoś bardzo stresuje się w pracy i chce nad tym pracować. Wtedy w ramach przygotowania możemy zwrócić większą uwagę np. na sytuacje, kiedy stres jest nadmierny, zaobserwować kiedy występuje, jak często, jak się objawia, w tym jakie odczuwamy emocje, a także jak się pod jego wpływem zachowujemy. Najważniejsze wnioski i spostrzeżenia warto zapisać. Może to być wiedza wartościowa zarówno dla Klienta, jak i psychologa. Idąc do lekarza, działamy podobnie – też staramy się mówić o danej dolegliwości, objawiającej się w różnych sytuacjach.

Jeśli nie mamy określonego konkretnego obszaru do pracy / zmiany, ale po prostu czujemy, że takie spotkanie jest nam potrzebne, możemy również zastosować samoobserwację, lecz bardziej ogólną. Na przykład przez kilka dni zwracać uwagę kiedy i w jakich sytuacjach odczuwamy przyjemność i doświadczamy sytuacji, które chcielibyśmy powtarzać, a kiedy i co sprawia nam przykrość i dyskomfort. Przyjrzenie się temu, co aktualnie jest fajnego i niefajnego w Twoim życiu, będzie w zupełności wystarczającym przygotowaniem przed pierwszą wizytą u psychologa.

Taka samoobserwacja pomaga zwiększyć świadomość siebie, swoich emocji i potrzeb, a zatem może okazać się przydatna w codziennym życiu, a nie tylko w związku z wizytą u specjalisty.

Syndrom oszusta

Co to jest syndrom oszusta?

Koncept syndromu oszusta został wprowadzony w 1978 przez psycholożkę kliniczną, doktor Pauline Clance oraz psycholożkę Suzanne Imes, które to po raz pierwszy użyły sformułowania „zjawisko oszusta” (z ang. Impostor Phenomenon). Do dzisiaj w literaturze angielskiej używane jest raczej sformułowanie fenomen niż syndrom, ponieważ stan ten nie jest uznawany jako zaburzenie psychiczne.
Badaczki – podczas obserwacji zachowań lękowych i depresyjnych pacjentów – sugerowały związki owego syndromu z doświadczeniami z dzieciństwa i proponowały interwencje terapeutyczne. Syndrom ten jest źródłem bólu i lęku dla wszystkich osób, które na niego cierpią – często bywa przeszkodą w rozwoju prywatnym i zawodowym. Syndrom oszusta obejmuje przede wszystkim negatywne nastawienie do siebie samego, własnych osiągnięć i umiejętności.

belive in yourslef

Syndromu oszusta – charakterystyka

Syndrom/fenomen oszusta obejmuje takie zjawiska i emocje jak:

  • Efekt Dunninga-Krugera to efekt psychologiczny polegający na tym, że osoby niewykwalifikowane w jakiejś dziedzinie życia mają tendencję do przeceniania swoich umiejętności w tej dziedzinie, podczas gdy osoby wysoko wykwalifikowane mają tendencję do zaniżania oceny swoich umiejętności.
  • Lęk społeczny – dotyka osoby, które często mają wysokie osiągnięcia w wielu dziedzinach, ale pomimo obiektywnych sukcesów nie uzewnętrzniają swoich osiągnięć i stale wątpią w siebie.
  • Negatywne postawy wobec własnych kompetencji i sukcesu – nieprzypisywanie sukcesu własnym kompetencjom. Osoby z zespołem oszusta borykają się z dokładnym przypisaniem ich wyników do ich rzeczywistych kompetencji tzn. przypisują sukcesy czynnikom zewnętrznym, takim jak szczęście lub otrzymywanie pomocy od innych. 
  • Stany lękowe, które dotyczą głównie obwiniania siebie o to, że zawiedziemy innych.
  • Lęk przed odkryciem i zdemaskowaniem, ale też oczekiwanie na odkrycie – lęk przed swego rodzaju moralnym upokorzeniem, ponieważ używamy tutaj takich słów jak „zdemaskować”, „odkryć”, „oszust”.
  • Nadmierna praca i sumienność.
  • Unikanie ekspozycji społecznej i eksponowanych stanowisk.
  • Nadmierne chwalenie innych i unikanie pochwał.

Istnieje możliwość występowania syndromu oszusta bez typowych objawów, jednak poziom lęku i codziennego stresu będzie u takich osób nadal bardzo wysoki.

syndrom oszusta, brak pewności siebie

Rozpoznanie

Klinicyści wciąż zbierają dane na temat syndromu oszusta: częstotliwości występowania, chorób współistniejących czy najlepszych praktyk w zakresie diagnozowania i leczenia.

W badaniach naukowych stopień syndromu oszusta jest standardowo mierzony za pomocą Clance Impostor Phenomenon Scale (dwudziestopunktowy quiz). Punktacja odpowiedzi i przypisanie badanych do miejsca na skali umożliwia badaczom zdiagnozowanie, czy zjawisko oszusta wiąże się z określonymi cechami osobowości, doświadczeniami z dzieciństwa lub postawami wobec osiągnięć.

Z czego wynika i co pogłębia lub podtrzymuje syndrom oszusta?

  1.  Sytuacja rodzinna 

Przykładem doświadczeń rodzinnych, które powodują syndrom oszusta, jest między innymi ciągłe wrażenie, że dana osoba nie jest wystarczająca, niemal w każdej dziedzinie życia. Niewystarczająco dobre oceny, niewystarczająco dobre zachowanie, wygląd, poglądy… itd. Permanentne poczucie bycia niewystarczająco dobrym w dzieciństwie powoduje, że u ludzi powstaje następujący schemat myślowy: „Jeżeli chcę być kochanym i wartościowym człowiekiem – muszę sobie zasłużyć, muszę mieć osiągnięcia”.

  1.  Niskie poczucie własnej wartości 

Młody człowiek dorastający w środowisku, które notorycznie powtarzało mu negatywne komunikaty na jego temat, jest przekonany o swojej niskiej wartości. Taka osoba ma ogromny deficyt akceptacji i zrozumienia ze strony innych osób. Gdy natomiast nadchodzi moment, gdzie otrzymuje aprobatę czy pochwałę, ciężko jest jej przyjąć ją do siebie.

  1.  Perfekcjonizm

Człowiek z osobowością perfekcjonistyczną rzadko jest usatysfakcjonowany z efektów swojej pracy czy też wyglądu. Dąży do nieistniejącego ideału oraz ma wrażenie, że to, co sobą prezentuje i to, co robi, zawsze może być jeszcze lepsze. Stale ma wrażenie, że powinna się jeszcze więcej dokształcać czy pracować, ponieważ na bieżącym etapie nadal niewiele wie. Nawet jeśli osiąga wyraźne sukcesy na polu zawodowym lub edukacyjnym. Lęk przed popełnieniem błędu, nawet najmniejszego, zmusza perfekcjonistę do tego, aby starał się jeszcze bardziej. Nie jest to jednak często możliwe, dlatego wywołuje frustrację.

Syndrom oszusta może ujawniać się u osób, które w latach szkolnych były zdolne, szybko się uczyły, miały bardzo dobre stopnie oraz pozytywnie wyróżniały się na tle rówieśników. Były to dzieci często chwalone, które otrzymywały uznanie ze strony rodziców oraz nauczycieli. Następstwem takiej postawy u opiekunów może być zrodzenie się u dziecka, a następnie u dorosłej osoby, przeświadczenia, że jeżeli nie jest najlepsza, to oznacza, że jest nic niewarta. Taki człowiek próbuje wszelkim kosztem zadowolić innych i może odczuwać przymus wywierania na innych dobrego wrażenia.

  1.  Zaburzenia lękowe oraz depresja

Zarówno lęki, jak i depresja zaburzają obraz siebie, przez co człowiek koncentruje uwagę głównie na swoich błędach, trudnościach, kompleksach czy niepowodzeniach. Osobie zmagającej się z depresją lub zaburzeniami lękowymi trudno uwierzyć w pozytywne komunikaty na swój temat oraz swoją sprawczość. Z kolei syndrom oszusta może powodować oraz wzmacniać stany depresyjne, choć warto zauważyć, że zależy to od czynników indywidualnych.

  1.  Praca 

Praca, szczególnie ta obciążająca nas psychicznie, trudna i nie rekompensująca naszych wysiłków może nie być pomocnym aspektem w przypadku występowania syndromu oszusta. Praca w zawodzie, w którym często staje się przed nowymi, nieoczywistymi problemami, gdzie znalezienie rozwiązania zajmuje nam bardzo dużo czasu, praca po godzinach czy zawód, w którym trudno jest zauważać efekty swojej pracy. To wszystko w połączeniu ze świadomością, że inna osoba na tym stanowisku rozwiązała kiedyś podobny problem, zrobiła coś nieoczywistego, udowodniła swoją sprawczość –  z pewnością pogłębia problem syndromu oszusta.

  1.  Złe planowanie swojego czasu 

Zaplanowanie zbyt długiej rezerwy czasowej na wykonanie zadania. Stajemy się wtedy bardziej drobiazgowi i mamy skłonność do siedzenia po godzinach. 

  1.  Doświadczenie 

Im jesteśmy bardziej doświadczeni w danej dziedzinie tym bardziej zaczynamy traktować naszą wiedzę jako zwykłą i nie uznajemy jej za wyjątkową i wyróżniającą nas od innych.

  1.  Niezwracanie uwagi na swoje sukcesy 

Brak celebracji swoich sukcesów i osiągnięć, doceniania siebie i swoich wysiłków.

syndrom oszusta, depresja

Jak często występuje? U kogo najczęściej?

Ponoć 70% ludzi doświadcza syndromu oszusta przynajmniej raz w ciągu całego życia, a u 10-15% populacji występuje on przewlekle.

  1.  Płeć

Większość najwcześniejszej literatury na temat syndromu oszusta skupiała się na kobietach. Jednak połowa z przeprowadzonych badań w tej tematyce, w których oceniano wpływ płci, nie wykazała różnic w odsetkach mężczyzn i kobiet cierpiących na zespół oszusta. Implikacją tego odkrycia jest to, że klinicyści i pracodawcy powinni być wyczuleni na to zjawiska zarówno u kobiet jak i u mężczyzn.

  1.  Wiek

Uspokajająco byłoby sądzić, że objawy syndromu zmniejszają się wraz z wiekiem. Niestety w badaniach, w których opisano wpływ wieku, nie stwierdzono jednoznacznie, że tak jest. Część badań wskazuje na zmniejszoną aktywność i prawdopodobieństwo wystąpienia syndromu oszusta wraz z postępującym wiekiem, ale druga połowa badań – nie wykazuje takiej zależności. Jest to więc nadal pytanie otwarte dla przyszłych badań.

  1.  Mniejszości etniczne

Liczne badania wykazały, że syndrom oszusta często występuje wśród mniejszości etnicznych. Kluczowym odkryciem jednego z tych badań jest to, że syndrom oszusta jest silniejszym predyktorem problemów ze zdrowiem psychicznym niż stres związany ze statusem „mniejszość etniczna”. Jest to szczególnie istotne, biorąc pod uwagę, że badania dotyczące populacji mniejszości etnicznych skupiają się raczej na ich statusie mniejszościowym i domniemanych doświadczeniach dyskryminacji niż na indywidualnych różnicach w obrębie grupy mniejszościowej, takich jak syndrom oszusta.

syndrom oszusta, fenomen oszusta, zaburzenia psychiczne

Skutki negatywne syndromu oszusta:

  • stres, 
  • lęk,
  • może prowadzić do pojawienia się depresji,
  • niskie poczucie własnej wartości,
  • wyczerpanie fizyczne i psychiczne,
  • zaburzenie równowagi w życiu prywatnym i zawodowym,
  • problemy w relacjach z ludźmi,
  • spadek wydajności w trakcie pracy,
  • spadek zadowolenia z pracy,
  • wypalenie zawodowe,
  • unikanie okazji i możliwości rozwoju oraz awansu.

Jak samemu można nad tym pracować?

Warto wprowadzić kilka dobrych praktyk do swojego życia i pamiętać o kilku rzeczach.

  • Bądź wobec siebie wyrozumiały. 
  • Pracuj nad pewnością siebie.
  • Opowiedz zaufanej osobie o swoich lękach i wątpliwościach, gdy się pojawiają.
  • Rozpisz swoje kompetencje szczegółowo, zwłaszcza te unikatowe.
  • Pracuj nad perfekcjonizmem. Poszerz skalę według której oceniasz efekty swojej pracy – niech to nie będzie tylko dobrze/ źle.
  • Zapisuj na bieżąco swoje małe i duże sukcesy – po to, by w kryzysowej sytuacji móc po nie sięgnąć. W trudnych chwilach nasza pamięć jest zawodna.
  • Celebruj swoje osiągnięcia.
  • Rozróżniaj swoje kompetencje w danej dziedzinie od umiejętności zarządzania czasem – jeśli nie zdążysz z zadaniem na czas, nie oznacza to od razu, że nie jesteś specjalistą w tej dziedzinie.
  • Uświadom sobie, że porażka nie jest niczym złym. A wręcz odwrotnie! To źródło nauki i doświadczeń, które wzbogacają życie.
  • Ucz się asertywności – dzięki niej zwiększa się szacunek do samego siebie, a co za tym idzie – podnosi się poczucie własnej wartości. Przydatne zwroty to: „chcę”, „wolę”, „postanowiłam/em”, „zdecydowałam/em”.
  • Szukaj zdrowego feedbacku – pomyśl kogo możesz zapytać o realistyczną i rozwijającą opinię.
  • Przed wykonaniem danego zadania definiuj jaki jest dla Ciebie satysfakcjonujący efekt pracy – nie zmieniaj go w trakcie zadania. Jeśli spełniłeś/aś swoje kryteria, uznaj, że zrobiłeś/aś to wystarczająco dobrze, nawet jeśli wewnętrznie nie czujesz satysfakcji – przy następnym zadaniu możesz ustawić sobie poziom wyżej

Zalecenia dla specjalistów

Nie ma opublikowanych wyników badań, które mogłyby pokierować diagnozą lub leczeniem pacjentów z zespołem oszusta. 

Gail Matthews i Pauline Clance w swoim artykule z 1985 roku opisywali swoje doświadczenia dotyczące opieki nad 41 osobami z syndromem oszusta. Zalecili weryfikację wątpliwości i obaw pacjentów, bezpośrednie odniesienie się do obaw przed porażką oraz prowadzenie terapii grupowej, ponieważ ci pacjenci często czują się osamotnieni oraz sądzą, że są jedynymi, którzy doświadczają takich emocji i stanów, co tylko pogłębia ich izolację. Jednak nie ma wystarczających danych, aby stworzyć wytyczne dotyczące intensywności leczenia, czasu trwania terapii lub czasu po którym powinna wystąpić poprawa.

Specjaliści od zdrowia psychicznego, mający do czynienia z pacjentami cierpiącymi na zespół oszusta, prawdopodobnie będą stosować, oparte na dowodach, metody leczenia chorób współistniejących, jak np. terapia poznawczo-behawioralna w przypadku depresji i lęku.

Depresja i lęk często współwystępują z syndromem oszusta. W przypadku braku konkretnych zaleceń dotyczących leczenia zespołu oszusta pacjenci powinni być rygorystycznie badani pod kątem depresji i lęku oraz leczeni pod kątem tych objawów za pomocą terapii opartych na dowodach.

Osoby doświadczające syndromu oszusta często dostrzegają bycie „jedynym” odczuwającym te uczucia, co skutkuje jeszcze większą izolacją. Dlatego skierowanie na terapię grupową, podczas której również inne osoby omawiają swoje uczucia, wątpliwości i porażki, może być szczególnie terapeutyczne.

BIBLIOGRAFIA

  1. Katherine Hawley „What is impostor syndrome?
  2. Prevalence, Predictors, and Treatment of Impostor Syndrome: a Systematic Review
  3. Strategie Radzenia Sobie  W Trakcie Trwania Pandemii I Nie Tylko  – Syndrom Oszusta – Część VI

Trudne sytuacje w pracy – jak je rozpoznać i rozwiązać?

Często jesteśmy świadkami lub uczestnikami sytuacji, które powodują duży stres w obrębie naszej działalności zawodowej. Co zrobić, gdy trudne sytuacje w pracy są codziennością lub mocno wpływają na nasze samopoczucie? Jak je przewidzieć i spróbować im zapobiec oraz co zrobić, gdy już się w nich znajdziemy?

trudne sytuacje w pracy - jak im zapobiec, stresująca praca

Trudne sytuacje w pracy – ważne jest wsparcie bliskich

Tysiące poradników i artykułów nie załatwią sprawy za Ciebie. To Ty jesteś pierwszą linią, która decyduje, czy czyjeś zachowanie wobec Ciebie jest w porządku czy nie. Oczywiście, nie jest łatwo być wobec różnych sytuacji obiektywnym, a zwłaszcza wobec samego siebie. Dlatego warto przedstawić takie trudne sytuacje w pracy swoim przyjaciołom (lub innym osobom, którym ufasz), by podzielili się swoją opinią na ten temat. Pomoże Ci to nie tylko rozładować trudne emocje, które mogły się pojawić w związku. Łatwiej wtedy będzie Ci podjąć ostateczną decyzję co do kolejnych kroków.

Czy trudne sytuacje w pracy dzieją się z mojej winy?

I tak i nie. Jeśli nie lubisz swoich obowiązków i liczysz każdą minutę do ich zakończenia – to upomnienie przełożonego lub niezadowolenie z pobieżnie wykonywanej pracy może mieć swoje uzasadnienie. Innym przykładem może być brak przestrzegania zasad funkcjonowania danej jednostki, np. dress code czy zasad ustalonych i zawartych w podpisanej umowie.  

Jeśli jednak wiesz, że swoją pracę wykonujesz dokładnie i uczciwie, a wszystko, co dzieje się w Twojej firmie i dotyczy pośrednio lub bezpośrednio Ciebie, jest dla Ciebie niezrozumiałe, powinna Ci się zaświecić pierwsza, czerwona lampka. Trudne sytuacje w pracy nie biorą się znikąd, choć pewnie wielu pracowników i pracodawców mogłoby się z tym stwierdzeniem nie zgodzić. Nikt przecież nie lubi przyznawania się do błędu.

Takimi sytuacjami mogą być np. faworyzowanie niektórych pracowników, brak przychylności tylko do Twoich pomysłów zmian czy optymalizacji, problemy z zabraniem urlopu, również tego zdrowotnego, rozmowy na tematy trudne lub osobiste na forum/w większej grupie, zmuszanie do pracy w nadgodzinach lub do obowiązków, które nie należą do zajmowanego przez Ciebie stanowiska. 

kocham swoją pracę, lubię swoją pracę, jak dobrze pracować, jak polubić swoją pracę

Czym są trudne sytuacje w pracy i ich rodzaje

Trudne sytuacje w pracy to momenty, w których czujesz się niekomfortowo, Twoje emocje przejmują nad Tobą kontrolę. Pojawia się niepokój i lęk, zakłopotanie oraz niepewność z powodu zaistniałych wydarzeń zawodowych i zachowań pracodawcy lub współpracowników.

Początek pracy

Sytuacje, które mogą mieć wpływ na Twoje samopoczucie, to z pewnością te, które dotyczą samych przygotowań do podjęcia zatrudnienia się na danym stanowisku oraz proces rekrutacyjny. Warto przygotować się dobrze do takiej rozmowy, by nie czuć się zdezorientowanym. Pomaga dobre CV, elegancki ubiór czy znajomość historii marki, a nawet wyuczenie się odpowiedzi na sztampowe pytania rekrutacyjne.

Jednak co dalej? Jak odnaleźć się w nowym otoczeniu? Tu dużo zależy od firmy, do której się rekrutujesz, wielkości zespołu, charakteru pracy czy samodzielności Twojego stanowiska. To jak będziesz przyjęty lub przyjęta w nowej pracy nie zależy wyłącznie od Ciebie.

początek pracy, rozmowa rekrutacyjna, jak odnaleźć się w nowej pracy

Trudne sytuacje w pracy – nierówność

Trudne sytuacje w pracy mogą wynikać z odmienności światopoglądowej czy gradacji stanowisk. Często zdarza się, że młodsi stażem są wykorzystywani do dodatkowej pracy, często nieodpłatnej pracy po godzinach. Warto uważać na takie zagrania i dobrze przeczytać umowę przed jej podpisaniem.

Bezpłatne nadgodziny są jednak zachowaniem bezprawnym – niezależnie od powodu, praca w godzinach nadliczbowych powinna być płatna. Dlatego też liczy się tutaj Twoja asertywność i gotowość do podjęcia określonych działań np. konsultacji z pracodawcą lub działem HR, a nawet prawnikiem czy zmiany pracy na inną. Takie przypadki na szczęście nie są częstą praktyką, dlatego nie zamartwiaj się o to na zapas, a jedynie bądź czujny/a na różne, niezgodne z prawem/umową czy standardami zawodowymi zachowania i sytuacje.

pracodawca i pracownik, zespół w pracy, współpraca

Trudne sytuacje w pracy – pomoc

W bardzo trudnych sytuacjach warto zwrócić się o pomoc do zaufanych współpracowników, działu HR, a nawet do pracodawcy, który wielokrotnie może nie mieć wiedzy w temacie nieprofesjonalnych praktyk w obrębie jego firmy. W trudniejszych, bardziej zaawansowanych przypadkach chroni nas Państwowa Inspekcja Pracy, do której zawsze możemy złożyć skargę lub udać się po niezbędną pomoc.

Nie warto obawiać się konsekwencji związanych z podjęciem działań. Jeśli odczuwasz niepokój, lęk czy stres przed kolejnym dniem pracy – zapytaj siebie samego/samej dlaczego. Nie pielęgnuj tych emocji i nie odkładaj zmiany na jutro. A jeśli chcesz przyjrzeć się głębiej całej sytuacji oraz swoim emocjom – zapraszam na konsultacje, które pomogą Ci lepiej zrozumieć, skąd może wynikać trudność danej sytuacji zawodowej, jakie są Twoje wartości, motywy i cele, czym może kierować się druga strona i jakie kroki możesz podjąć w tej sprawie.

Jak wybrać dobre agencje pośrednictwa pracy za granicą? 

Agencje pośrednictwa pracy działają na tych samych zasadach, co inne organizacje i instytucje. Przeważnie większym zaufaniem warto obdarzyć te firmy, o których cokolwiek pozytywnego możemy się dowiedzieć, o których choć raz usłyszeliśmy i które działają na rynku od jakiegoś czasu. Nie jest to oczywiście reguła, od której nie ma odstępstw, ale to trochę jak z instytucjami finansowymi – czy zaufałbyś nowo powstałemu bankowi i powierzył mu swoje oszczędności czy raczej wybrałbyś instytucję, która istnieje już jakiś czas na rynku?  

Naszym zdaniem podobnie warto postąpić z agencjami pośrednictwa pracy. Zwłaszcza jeśli korzystamy z ich usług pierwszy raz, nie wiemy czego do końca się spodziewać i nie mamy żadnego porównania. Nie oznacza to, że nowe, mniej znane agencje powinniśmy ostatecznie skreślić, uważamy jednak, że na pierwsze wyjazdy warto wybierać te sprawdzone firmy, z dużą ilością pozytywnych opinii (np. w Google Maps). Gdy nabędziesz już doświadczenia w wyjazdach zagranicznych, będzie Ci o wiele łatwiej weryfikować rynek i dzięki temu uniknąć agencji, które działają nierzetelnie, a wybierać te, które dadzą Ci najwięcej korzyści za najlepszą cenę.

Na końcu tego artykułu znajdziesz listę agencji pośrednictwa pracy za granicą, które są na rynku już jakiś czas, są rozpoznawalne w sieci i w związku z tym naszym zdaniem można obdarzyć je zaufaniem. Większość z nich zlokalizowana jest w Krakowie, ponieważ tutaj działam ja i moi Współpracownicy i ten rynek jest nam najbardziej znany. Wiele z nich ma zasięg ogólnokrajowy, dlatego warto się z nią zapoznać, nawet jeśli nie pochodzisz z województwa małopolskiego..

agencje pośrednictwa pracy, praca za granicą, jak znaleźć dobrą agencję pracy

Jak dobrze wybrać i nie dać się oszukać?

Tak jak pisaliśmy w artykule gdzie i jak szukać pracy za granicą, zastanów się nad walutą, w której chcesz zarabiać (i która będzie tą najbardziej opłacalną), potem wybierz kraj i profesję, w której możesz się sprawdzić lub w której masz doświadczenie zawodowe. Znajomość języka kraju, do którego się wybierasz będzie oczywiście niezwykłym ułatwieniem i zwiększy Twoje szanse na zdobycie pracy. Jeśli jednak języka nie znasz, to nawet szybki kurs podstawowych konwersacji pomoże ci lepiej odnaleźć się w nowym miejscu.

Wyszukaj agencje pośrednictwa pracy w swoim mieście. Zobacz ich ofertę na stronach internetowych i zdecyduj, czy proponowane przez nie kraje oraz oferty pracy, w tym wynagrodzenie, odpowiadają Cię i choć trochę obejmują zakres Twoich zainteresowań i kompetencji. Jeśli tak –  sprawdź czy agencja jest zarejestrowana w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG) i jeśli jest, to zadzwoń i umów się na spotkanie. Strona internetowa nie udzieli odpowiedzi na wszystkie istotne pytania. Często oferty i szczegóły wyjazdu warto omówić na spotkaniu face to face. Nie musisz od razu podpisywać na nim umowy czy deklarować się na dany wyjazd (nawet nie byłoby to wskazane). Umawiasz się po to, aby lepiej poznać daną agencję i uzyskać szczegółowe informacje na temat warunków współpracy i interesujących Cię ofert pracy. Miej świadomość, że agencje również przeprowadzają swój wewnętrzny proces rekrutacyjny, dlatego rekomendujemy, aby na spotkaniu mieć ze sobą dobrze przygotowane CV. Niech nie zdziwią cię również typowo rekrutacyjne pytania czy test określający poziom znajomości języka obcego (najczęściej języka angielskiego).

Po przeglądzie ofert pracy na stronach agencji i bezpośrednich spotkaniach zapewne zostanie Ci kilka opcji, które będziesz poważnie brać pod uwagę. W tym miejscu warto zrobić własny research dotyczący firm, które rozważasz. Dobrym źródłem informacji będą grupy na Facebooku. Ponadto każda agencja powinna mieć jakieś opinie w katalogu firm Google. Możesz też przeszukać fora internetowe. Polecamy ostatecznego wyboru dokonywać między maksymalnie 2 – 3 agencjami, kierując się już tylko i wyłącznie tym, czy odpowiadają Ci już same oferty pracy, warunki zatrudnienia czy wysokość pensji. Pamiętaj, aby dokładnie przeczytać umowę, dopytać się o wszelkie niejasności, a w razie dużych wątpliwości – skonsultować z prawnikiem.

Konieczne jest sprawne działanie!

Choć rekomendujemy rozwagę i stosowanie zasady ograniczonego zaufania, to jednak z drugiej strony koniecznie trzeba pamiętać, że  nie tylko Ty poważnie bierzesz pod uwagę zarobkowy wyjazd za granicę. Chętnych, szczególnie w okresie wakacyjnym, może być naprawdę dużo, dlatego nie należy zwlekać z decyzją zbyt długo. 

praca w magazynie, praca w  hurtowni, praca za granicą

Po czym poznasz dobre agencje?

Dobra, profesjonalna i godna zaufania agencja pośrednictwa pracy za granicą, poza organizowaniem wyjazdów do pracy takim osobom jak Ty, oferuje zwykle również szereg innych usług jak np.:

  • outsourcing procesów rekrutacyjnych,
  • outplacement,
  • pośrednictwo między klientem a pracodawcą (m.in. komunikacja w obcym języku, dokumentacja).

Te usługi bezpośrednio Ciebie nie dotyczą, jednak to czy dana agencja je świadczy czy też nie, powinno być dla Ciebie ważną wskazówką czy warto jej zaufać. 

Dodatkowo, jeśli dana agencja prowadzi procesy rekrutacyjne dla zewnętrznych firm, możesz i powinieneś sprawdzić dla jakich. To też świadczy o jej wiarygodności.

Z rzeczy, które interesować powinny Cię najbardziej, należą:

  • transport na miejsce pracy,
  • lokum na czas pobytu,
  • jasny system zarobków, premii i ubezpieczenia,
  • bezproblemowy kontakt z przedstawicielami agencji na miejscu.

Tej ostatniej rzeczy oczywiście nie sprawdzisz nim nie wyjedziesz, jednak istotną wskazówką w tym względzie będzie jakość kontaktu z daną firmą tu w Polsce.

agencje pracy, jak znaleźć dobrą pracę

Jak najczęściej wygląda proces aplikowania do pracy za granicą?

Aplikowanie do danej agencji może odbywać się na dwa sposoby: bezpośrednio w jej biurze na recepcji lub w biurze obsługi klienta, na umówionym spotkaniu z przedstawicielem wybranej firmy oraz drogą online przez stronę internetową.

Najczęściej proces aplikacji wymaga wypełnienia formularza osobowego i przekazania swojego CV (a czasem także listu motywacyjnego), czasami także wykonania dodatkowych testów np. językowych.

Dalej agencja rozpatruje aplikację i informuje wybranych kandydatów o dalszych krokach.

cv, rozmowa kwalifikacyjna, aplikacja do pracy

Lista wybranych agencji pracy za granicą, które uważamy za godne uwagi

Większość poniższych agencji jest z Krakowa, ponieważ tutaj działam wraz z moimi współpracownikami i stąd pochodzi spora część moich Klientów.

Jeśli nie jesteś z Krakowa, zwłaszcza jeśli mieszkasz daleko od niego, podobną listę będziesz musiał w dużej mierze stworzyć samodzielnie. Zwrócić jednak uwagę, że część z wymienionych tu firm ma zasięg ogólnopolski, posiadając swoje oddziały w wielu polskich miastach. 

  1. Randstad (https://www.randstad.pl/

tel: 22 454 44 00 (poniedziałek – piątek, 8:00 – 17:00)

e-mail: firma@randstad.pl

adres: Katowice, ul. Chorzowska

(punkty także w innych miastach)

oferty pracy: https://www.randstad.pl/znajdz-prace/zagranica/

praca w 39 krajach na całym świecie

  1. LimnusWork (https://limnuswork.pl/dla-pracownika/

tel: 508 199 988, 518 089 049 lub 511 771 704

e-mail: a.ratuszek@limnuswork.pl albo  t.lapaj@limnuswork.pl

adres: Al. 29 Listopada 153/1-4, 31-406 Kraków

oferty pracy: https://limnuswork.es-candidate.com/pl/jobs/offers/0/0/0/1,20/

praca w państwach: Niemcy, Austria, Holandia, Norwegia, Szwajcaria, Dania, Szwecja

  1. Adecco (https://www.adecco.pl/)

tel: +48 723 910 006

e-mail: biuro.krakow@adecco.com 

adres: Ul. Kalwaryjska  33, L32, 31-503, Kraków

(punkty także w innych miastach)

oferty pracy: https://www.adecco.pl/pl-pl/oferty-pracy?display=10 

  1. Kaja (https://pracakaja.pl/index.php)

tel: 12 433 74 10 lub 12 421 22 39

e-mail:  pracakaja@gmail.com lub rekrutacja.apkaja@gmail.com 

adres: ul. Felicjanek 10/7, 31-104 Kraków

oferty pracy: https://pracakaja.pl/index.php?co=jobs 

  1. JobsPlus (https://jobsplus.pl/

tel: 12 352 13 52

e-mail: biuro@jobsplus.pl 

adres: ul. Bonarka 11, 30-415 Kraków

oferty pracy: https://jobsplus.pl/oferty-pracy/?wpv_post_search&-lokalizacja%5B%5D=de&-lokalizacja%5B%5D=be&-lokalizacja%5B%5D=gi&wpv_view_count=15251 

praca w państwach: Niemcy, Belgia, Francja

  1. EuropaJob (https://www.europajob.com.pl/)  

tel: 123490992 

e-mail: rekrutacja@europajob.pl 

adres: ul. Wadowicka 6, 30-415 Kraków

oferty pracy: https://www.europajob.com.pl/praca/niemcy, https://www.europajob.com.pl/praca/francja 

praca w państwach: Niemcy, Francja

  1. Zeitmann (https://zeitmann.pl/)

tel: 12 661 64 00

e-mail: biuro@zeitmann.pl 

adres: ul. Borowinowa 55b/9, 30-698 Kraków

oferty pracy: https://zeitmann.pl/?search_d=1&showall=1#results 

praca w państwach: Austria, Holandia, Norwegia, Finlandia, Dania

główne branże: budowlana, przemysłowa, produkcyjna, automotive

  1. MGsolutions (https://www.mg-solutions.pl/)

tel: 12 656 50 05

e-mail: 

adres: ul. Myślenicka 133 , 30-698 Kraków

oferty pracy: https://www.mg-solutions.pl/

  1. Ruigrok (https://www.ruigrokpraca.pl/)

tel: +48 604 521 233 lub +48 728 321 387

e-mail: kontakt@ruigrokpraca.pl 

adres: Noorderlaan 26, Hillegom 2182 GZ, Holandia

oferty pracy: https://www.ruigrokpraca.pl/oferty-pracy/ 

Mamy nadzieję, że teraz, po zapoznaniu się zarównie z tym wpisem, jak i z artykułem „Praca za granicą – gdzie i jak jej szukać, by zarobić więcej niż w Polsce?”większość twoich wątpliwości w temacie pracy za granicą się wyjaśniło. Jeśli masz jakieś sugestie lub pytania, zachęcamy do pozostawienia ich w komentarzach poniżej. Trzymamy za ciebie kciuki i powodzenia!

Współautorzy: Natalia Paluch, Agnieszka Substelna

Praca za granicą – gdzie i jak jej szukać, by zarobić więcej niż w Polsce?

Praca za granicą to temat żywy i wciąż powracający przy różnych okazjach. Wiadomo, że w Polsce zarobki, w stosunku do kosztów życia, jeszcze długo będą odbiegały in minus od poziomu w tzw. krajach zachodnich. Nie można się więc dziwić, że temat “a może być tak znaleźć pracę za granicą?” przewija się przy różnych okazjach. Zarówno jako opcja “dorobienia sobie we wakacje” atrakcyjna dla uczniów czy studentów, jak i jako możliwość uzyskania większej stabilności i przewidywalności dla tych, którym w Polsce nie udaje się utrzymać stałej pracy, jak i w końcu jako opcja pełnoprawnego i długofalowego rozwijania swojej kariery zawodowej.

Praca za granicą może przywodzić na myśl sprzeczne skojarzenia. Dla wielu osób oznacza wysokie zarobki, komfort i bezpieczeństwo bytu czy przygodę, ale też z drugiej strony nie najlepsze warunki pobytu, fizyczną, nierzadko ciężką i monotonną pracę, poczucie wyobcowania czy po prostu barierę językową.

Ta ambiwalencja sprawia, że wiele osób, dla których praca za granicą byłaby szansą i dobrą opcją, zatrzymuje się na etapie “a może by tak…?”. Dotyczy to także moich Klientów. Dlatego postanowiłem, razem ze Współpracownikami, uporządkować ten temat i stworzyć artykuł, który powinien odpowiedzieć na wiele wątpliwości i przede wszystkim pomóc dobrze wybrać.

Praca za granicą – zanim podejmiesz decyzję…

… przede wszystkim sprawdź, czy na rynku rodzimym wyczerpane zostały już wszystkie opcje dobrze płatnych prac. Praca za granicą niech będzie prawie ostatecznością (no chyba, że faktycznie chcesz wyemigrować z przyczyn innych niż tylko zawodowe). Może wystarczy poprawić CV lub udać się na jakiś kurs doszkalający albo umówić się na spotkanie z konsultantem kariery?

Jeśli jednak perspektywa pracy w Polsce jest słaba lub wizja pracy za granicą zbyt atrakcyjna i kusząca – to właściwie nie ma żadnych przeszkód, by ją podjąć. Od czego warto zacząć? Proponujemy zasadę trzech P (lub czterech jak ktoś woli ;)):

praca za granicą, praca na produkcji, praca w kuchni

Profesja

Zastanów się jakie umiejętności posiadasz lub czego możesz szybko się nauczyć. Na tej podstawie określ prace, które możesz wykonywać. Warto też przy tej okazji podjąć decyzję jakiego rodzaju zajęć w ogóle nie zamierzamy podejmować.

Pamiętaj, że praca za granicą to takie zajęcia, których zwykle nie chcą wykonywać obywatele danego kraju. Oznacza to, że na wielu stanowiskach nie jest wymagane wykształcenie kierunkowe lub konkretne umiejętności. Często kursy i szkolenia są prowadzone na miejscu. To Twoja szansa, ponieważ nie tylko możesz dobrze zarobić, przeżyć przygodę i przełamać swoje ograniczenia mentalne, ale też nauczyć się czegoś nowego i sprawdzić w nowym zawodzie i na nowym stanowisku. 

Wartością, która zawsze się przyda jest przynajmniej komunikatywna znajomość języka obcego – minimum to angielski, a najlepiej jeśli jest to język kraju, do którego mamy zamiar wyjechać. Nie używaj jednak braku znajomości języka lub niepewności w jego używaniu jako wymówki, aby zrezygnować z pomysły pracy za granicą. Wiele ofert pracy nie wymaga znajomości języka obcego, ponieważ podczas swoich codziennych obowiązków nie będziesz się z nikim komunikował. Jednocześnie pobyt w innym kraju to doskonała okazja do tego, aby nabyć lub rozwinąć swoje umiejętności językowe.

praca za granicą, gdzie wyjechać do pracy

Państwo

W którymś momencie musimy oczywiście podjąć decyzję do jakiego kraju jedziemy. Co do zasady należy wziąć tu pod uwagę dwa główne kryteria: gospodarczy rozwój danego kraju, w tym obowiązująca w nim waluta oraz czy dane państwo jest dla nas po prostu atrakcyjne lub chociaż akceptowalne na tyle, by spędzić tam od kilku do kilkunastu miesięcy (a często i dłużej).

Realnie rzecz biorąc jednak, w przypadku bycia Polakiem, kryterium gospodarczo-walutowe nie wnosi do sprawy za wiele. Do pracy jedziemy niemal wyłącznie do tzw. “Europy zachodniej” (czasami także w grę wchodzą Stany Zjednoczone), a zarabiać będziemy w euro, ewentualnie w funcie, a rzadziej franku, którejś koronie, ewentualnie w dolarze. Zawsze wyjdziemy na tym dobrze (choć czasem lepiej niż dobrze ;)).

To, co może przeważyć za decyzją o wyborze danego kraju, to stawki godzinowe w danej branży oraz koszty pobytu. Twoje zarobki na tym samym stanowisku mogą się znacznie różnić, w zależności od tego, w jakiej firmie i jakim mieście będziesz pracować. Koszty życia mogą też znacznie się różnić. Dlatego warto zrobić wstępny research. Może masz znajomych i/lub rodzinę za granicą? Może warto na pierwszy raz udać się właśnie w tę stronę?

Choć wyjazd do pracy za granicę najczęściej dyktowany jest względami zawodowo-finansowymi, to jednak dla części osób i w niektórych okolicznościach rozważanym czynnikiem może być także kultura danego kraju, klimat i pogoda, czy możliwość zobaczenia, w wolnym czasie, interesujących i pięknych miejsc historycznych lub przyrodniczych.

praca za granicą, jak szukać pracy za granicą, gdzie szukać pracy za granicą

Przemyślenie i poszukiwanie

Znajdź grupy na Facebooku lub zapytaj znajomych o ich doświadczenia związane z pracą za granicą. Są to zazwyczaj bardzo cenne wskazówki, dzięki którym możesz uniknąć wielu nieprzyjemności. Samodzielne poszukiwanie ofert pracy w mieście lub regionie, do którego planujesz pojechać również jest możliwe, z wykorzystaniem internetu – o ile znasz przyzwoicie język. Ponadto możesz skorzystać z pomocy agencji pośrednictwa pracy, które załatwiają za ciebie wszelkie formalności – ale i odbierają część Twojej przyszłej pensji. Opcja wyjazdu na własną rękę wydaje się bardziej zyskowna, jednak jak to zwykle bywa, także bardziej ryzykowna – tutaj bez języka lub większych oszczędności może być trudno (choćby ze względu na ceny wynajmu pokoju).

Na tym etapie pomyśl też szczególnie o tym, czy masz jakieś ograniczenia – np. jeśli źle reagujesz na upał, nie szukaj pracy w szklarniach, a raczej w klimatyzowanych hurtowniach czy biurach. Jeśli masz problemy z kręgosłupem, unikaj pracy fizycznej wymagającej długiego przyjmowania nienaturalnej pozycji ciała, np. zbioru truskawek, kiedy to przez wiele godzin musisz pozostawać w pozycji pochylonej.

szansa na zmianę, zmiana pracy, gdzie szukać pracy

Praca za granicą – jak wybierać mądrze?

Nie ma jednej, uniwersalnej zasady, która uchroni pracownika przed kłopotami w innym kraju. Warto znać przepisy związane z pracą w danym państwie, w tym swoje prawa oraz  odpowiednio się przygotować, nadal jednak nie ma 100% pewności, że wszystko pójdzie jak z płatka. Jeśli wyjeżdżasz pierwszy raz i nie wiesz od czego zacząć, najlepszym wyborem może okazać się współpraca z wybraną agencją pośrednictwa pracy. Ich marża nie jest na tyle wysoka, by odrzucać takie rozwiązanie, choć część osób na pewno pokręci nosem na to, że jakiś pośrednik będzie zarabiać na ich pracy. Agencja często zapewnia transport, mieszkanie czy firmowy samochód na miejscu. Zazwyczaj są to kwestie dodatkowo płatne, jednak w o wiele niższych cenach niż gdyby robiło się to prywatnie. W tym artykule znajdziesz listę najbardziej popularnych (naszym zdaniem) agencji pośrednictwa pracy za granicą, z których profesjonalnej pomocy możesz skorzystać.

Jaka praca i gdzie?

Możliwości pracy jest wiele. Najbardziej popularnymi i wciąż poszukującymi pracowników są branże: budowlana, transportowa, produkcyjna i spożywcza. Najczęściej odwiedzane kraje to z kolei: Niemcy, Holandia, Wielka Brytania, Irlandia, Belgia, Norwegia, Szwecja, a w ostatnich latach także Czechy. Wybór nie jest przypadkowy. Dominująca i opłacalna waluta to euro i co z tym związane – przebywanie w strefie Unii Europejskiej, co skraca większość formalności. Wyjątkiem jest tu oczywiście Wielka Brytania.

Przed wyjazdem warto wyrobić kartę EKUZ* oraz dowiedzieć się (jeśli jedziemy samochodem) jakie są zasady posiadania własnego auta w obcym kraju, a także czy trzeba wyrobić jakieś dokumenty, potrzebne do pracy (dla przykładu numer BSN w Holandii). Ważnym kryterium jest też okres trwania pracy – tymczasowy lub stały.

* Karta EKUZ, czyli Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego to dokument, który uprawnia posiadacza do korzystania z publicznej opieki zdrowotnej w krajach Unii Europejskiej oraz w kilku innych krajach spoza UE. Więcej informacji nt. kart EKUZ możesz znaleźć np. TUTAJ

euro, zarabianie w euro, zarobki za granicą

Ile można zarobić?

Średnia roczna zarobków w najczęściej odwiedzanych przez Polaków państwach układa się następująco (lipiec 2022): Norwegia (ponad 190 tysięcy złotych), Wielka Brytania (ponad 165 tysięcy złotych), Holandia (ok. 150 tysięcy złotych). Te dane mogą pomóc wybrać odpowiednią destynacją, ale i przeszkodzić w początkowym czasie poszukiwania pracy. Kraje wysoko rozwinięte płacą więcej, ale i więcej kosztują. Warto mieć to na uwadze, dokonując wyboru. 

Stawki nieustannie się zmieniają i są zależne od wielu czynników. Pandemia zmniejszyła na jakiś czas zainteresowanie wyjazdem do pracy za granicę, jednak przez stabilizowanie się gospodarki, powraca się pomału do zagranicznych wyjazdów w celach zarobkowych. Sytuację komplikuje również trwająca w Ukrainie wojna i związany z nią kryzys energetyczny, które zapewne boleśnie dotknie Europę w sezonie grzewczym 2022/2023 oraz konflikt interesów wewnątrz Unii Europejskiej. Sytuacja polityczno-gospodarcza jest niepewna i zmienna, dlatego może okazać się, że w momencie, gdy będziesz czytać ten artykuł, konkretne liczby i dane tu przytoczone będą już nieaktualne. Ważne jest więc, aby (zwłaszcza w zmiennych czasach) wykonać samodzielny przegląd i aktualizację informacji. Od konkretnych danych ważniejsze są jednak wskazówki co do sposobów myślenia i działania, których mamy nadzieję, że udało nam się udzielić w tym artykule.

Wracając jednak do orientacyjnych liczb, to na lipiec 2022 w Holandii oferowano stawki 10,14 euro brutto za godzinę, a w Niemczech – 12 euro brutto. Duże zapotrzebowanie na pracowników bardzo często pozwala otrzymać wynagrodzenie wyższe niż minimalne. Pracownik niemieckiej produkcji lub logistyki może pracować wg stawki od 11 do 14 euro na godzinę, w Holandii natomiast pracownik magazynowy zarabia średnio 12 euro brutto na godzinę. Z kolei stawki dla branży budowlanej to ok. 18–20 euro brutto za godzinę.

Krótkie podsumowanie i przydatna lista (głównie dla osób wyjeżdżających pierwszy raz we współpracy z agencją pośrednictwa pracy) 

Przed wyjazdem za granicę upewnij się, że masz:

  • wymaganą zdolność do podjęcia pracy (wymogi w innych krajach mogą się różnić!),
  • zezwolenia na pracę za granicą, zaświadczenie o niekaralności (niektóre firmy i kraje tego wymagają, ale nie jest to standardem),
  • ważny (również przez czas planowanego pobytu w innym kraju, nie tylko na dzień wyjazdu!) dowód osobisty (a czasami także paszport), a także prawo jazdy (jeśli posiadasz),
  • kartę EKUZ,
  • umowę o pracę i inne dokumenty (np. dokumenty określające warunki zakwaterowania), które otrzymałeś podczas spotkań w agencji pracy w Polsce – wszystkie mogą okazać się na miejscu niezbędne, 
  • obywatele UE mogą bez przeszkód podróżować po terenie Unii, ale niektóre państwa członkowskie wprowadzają dodatkowe restrykcje w związku z np. pandemią – można je na bieżąco sprawdzać na stronie: reopen.europa.eu
  • wyrobienie zagranicznego rachunku bankowego lub rachunku walutowego, na który będzie przekazywana Twoja wypłata,
  • oszczędności w walucie kraju, do którego się wybieramy (czas oczekiwania na pierwszą wypłatę jest różny, więc trzeba mieć środki na bieżące wydatki).

Jeśli aplikujesz do pracy na produkcji, w rolnictwie czy w hurtowni lub innych magazynach, warto zaopatrzyć się w Polsce w odpowiednie ubrania do pracy (niekoniecznie przez pierwsze dni na miejscu możesz mieć możliwość wybrać się do jakiegoś sklepu odzieżowego) oraz specjalne buty, z usztywnieniem z przodu (można je dostać w różnych marketach budowlanych). Zdarza się, że firma ich nie zapewnia, a kupno na miejscu może okazać się sporym wydatkiem. Oczywiście jeśli masz możliwość zapytać kogoś, kto już u danego pracodawcy pracował lub agencji pośrednictwa pracy, to zrób to, bo może okazać się, że całą odzież ochronną, w dobrym standardzie, będziesz miał zapewnioną na miejscu. Tak zresztą powinno być, w praktyce jednak różnie bywa. 

Po przyjeździe na miejsce:

  • znajdź i poznaj się z koordynatorem Twojej pracy i zakwaterowania,
  • zapoznaj się ze swoim grafikiem pracy, ustal sposób dojazdu do niej i inne, ważne dla Ciebie szczegóły, które będą wpływać na organizację każdego Twojego dnia,
  • zorientuj się, gdzie znajdują się najbliższe sklepy, poczta czy przychodnia lekarska,
  • wyrób potrzebne do pracy dokumenty (w Holandii to np. numer BSN). Pamiętaj, aby jeszcze będąc w Polsce rozpocząć niektóre procedury – może się bowiem okazać, że do wyrobienia jakichś dokumentów na miejscu będziesz potrzebował być zarejestrowanym w danym urzędzie w Polsce lub mieć wydane jakieś zaświadczenie, nadany numer itp.

Teraz pozostaje podjąć decyzję i zrobić pierwszy krok. Mamy nadzieję, że pomogliśmy rozwiać niektóre wątpliwości z tym tematem związane. Jeśli masz jakieś pytania – śmiało zadaj je pod artykułem! Powodzenia!

Współautorzy: Natalia Paluch, Agnieszka Substelna

Moja kariera zawodowa – czy pomaganie Klientom pozwala mi lepiej ją zaplanować?

konsultant kariery, doradztwo kariery, kariera zawodowa

Czy moja biegłość w pomaganiu Klientom w poprawianiu ich sytuacji zawodowej pomaga mi lepiej “ogarniać” własną karierę? Nie jest to takie proste i oczywiste, jakby na pierwszy rzut oka się wydawało. Kariera zawodowa to zbiór wielu elementów, wcale nie trudnych. Jednak teoria nie zawsze idzie z praktyką w parze.


Zacznę może od najważniejszego moim zdaniem wyzwania, jakim jest kwestia braku odpowiedniego dystansu do samego siebie. Jest to problem, który jest praktycznie nie do przeskoczenia. Łatwiej jest doradzać i prowadzić kogoś w stronę autorefleksji niż zrobić to dla samego siebie. Oczywiście, w jakimś sensie, jestem w stanie wspierać samego siebie, jednak napotykam tu na poważne ograniczenia.

Kolejną kwestią, jaką trzeba wziąć pod uwagę jest to, że Klient przychodząc do mnie z prośbą o pomoc w poukładaniu jego życia zawodowego, najczęściej nie oczekuje ode mnie prowadzenia za rękę, a nawet jeśli oczekuje, to zwykle go nie otrzyma. To na nim spoczywa główny ciężar dokonania analiz, przemyśleń czy refleksji dotyczących jego kariery zawodowej. To on ostatecznie musi przełamać swoje ograniczenia, które nie pozwalają mu iść do przodu. W końcu to on podejmuje ostateczne decyzje, działania i ponosi ich konsekwencje. Oczywiście wspieram go w tym procesie, dyskutujemy o jego wątpliwościach, przewidywaniach, blokadach, podjętych wyborach, działaniach oraz ich decyzjach, jednak ostateczny ciężar wdrożenia tego spoczywa na Kliencie.

A teraz jak się to ma do pomagania samemu sobie? Otóż jak widać przemyślenie swojego życia zawodowego, wyciągnięcie wniosków czy podjęcie decyzji to jedno, a wdrożenie ich w życie to drugie. Wielu moich Klientów może być przecież w lepszej sytuacji niż ja, ponieważ może posiadać kompetencje lub predyspozycje osobowościowe, których ja nie posiadam, a które są bardzo przydatne w szybkim i efektywnym rozwoju kariery. Współpraca ze mną pomaga im je sobie uświadomić i zaplanować, jak je wykorzystać. Jeśli jednak ja ich nie posiadam, to nawet najlepsze narzędzia autorefleksji nic nie dadzą, bo nadal tych kompetencji mieć nie będę.

jak zadbać o swoją ścieżkę kariery

Niewiedza czasem pomaga

Pracując z Klientem i nie mając wszystkich (a w zasadzie większości) informacji na temat życia zawodowego tej osoby, na temat jej doświadczeń, w tym na temat wielu porażek i sukcesów, sposobów radzenia sobie z tymi kwestiami, emocjonalności, charakteru czy preferencji – jest mi łatwiej. Sytuacja zawodowa tej osoby rysuje mi się często jaśniej, wyraziściej, nie ma w niej tylu niuansów czy wątpliwości.

Patrząc na swoje życie, w tym zawodowe, obraz nie jest już tak klarowny, pojawia się więcej znaków zapytania, wątpliwości, półcieni i odcieni szarości. Nie jest to jednoznacznie negatywne, jednak często po prostu utrudnia mi pomaganie samemu sobie, pomimo że bardzo dobrze jestem w stanie pomóc moim Klientom.

Miejmy też świadomość, że konsultacje kariery i biznesu to proces, a więc wymaga on regularności i czasu – tak jak np. trening sportowy. Żeby pomagać samemu sobie, musiałbym także sobie (tak jak to robię z Klientami) wyznaczyć czas na spotkania i rozmowy z sobą samym. Wiemy z doświadczenia, że nie jest to sprawa łatwa, a ja nie jestem wyjątkiem. Gdyby praca samodzielna była względnie łatwa, ludzie nie korzystaliby tak masowo z kursów nauki języka czy wsparcia trenera personalnego – uczyliby się i ćwiczyliby sami. Żeby regularnie i wytrwale pracować z samym sobą, musiałbym mieć nieprzeciętny poziom samodyscypliny w tym zakresie, a raczej tak nie jest 😉

Nie do przecenienia jest również kwestia motywacji do zmiany. Klienci przychodzą do mnie najczęściej wtedy, kiedy ich sytuacja zawodowa wymaga zmiany lub poprawy. Może to być spowodowane presjami zewnętrznymi, ale też sfrustrowanymi potrzebami, które są w nich. Tak czy inaczej są oni całkiem nieźle zachęceni i zmotywowani, aby coś u siebie zmienić. Nie wiedzą jak to zrobić, ale wiedzą, że tego chcą i potrzebują.

U mnie tymczasem może być odwrotnie. Ja mogę wiedzieć jak dokonać zmiany (a przynajmniej jak nad nią pracować), ale może brakować mi motywacji, aby w ogóle wkładać z nią jakiś większy wysiłek.

Z tego, co powyżej zostało powiedziane wynika, że nie jestem w stanie pomagać sobie tak dobrze, jak pomagam moim Klientom. Z tego, że posiadam biegłość w pomaganiu, nie wynika, że moja kariera zawodowa jest i musi być uporządkowana oraz stanowić dla kogoś wzór. Można przytoczyć tu przykład robienia na drutach. Biegłość w tej umiejętności nie powoduje automatycznie, że nosimy swetry czy rękawiczki, które sami sobie zrobiliśmy. Możemy bowiem zwyczajnie nie mieć czasu na robienie swetra dla siebie i wolimy kupić go w sklepie, może być tak, że po godzinach pracy nie chcemy już patrzeć na druty i włóczkę albo tak, że gdy robimy sweter dla siebie, to nic nam się nie podoba i nie możemy tej roboty skończyć.

doradztwo, ścieżka kariery, życie zawodowe

Klienci też mogą pomóc

Nie chcę jednak, aby Czytelnik odniósł wrażenie, że moja biegłość w pomaganiu innym w obszarze kariery zawodowej w ogóle mi się do niczego nie przydaje. Tak nie jest.

Ważną korzyścią, którą odnoszę z pomagania moim Klientom, jest to, że praca z nimi stanowi niewyczerpywalne źródło inspiracji. Inspiracje tym, co mówią i myślą moi Klienci, tym, w jaki sposób podchodzą do swojej sytuacji, jakie znajdują rozwiązania, jak przezwyciężają trudności. Daje mi to często motywację i nowe spojrzenie na to, jak mogę rozwiązać własne trudności i dylematy.

Fakt, że znam pewne gotowe narzędzia wspierające rozwój zawodowy, to że towarzyszyłem setkom Klientów w poprawianiu ich sytuacji zawodowej sprawia, że mam w głowie pewne gotowe i sprawdzone schematy myślenia, które wystarczy “tylko” wypełnić własną treścią.

Nie jestem ideałem, ale…

Aby przejść skutecznie i w pełni pomóc sobie samemu, musiałbym znaleźć czas, aby regularnie pracować z samym sobą. Gdybym tak robił, to zapewne udzieliłbym sobie o wiele lepszego wsparcia niż byłaby sobie w stanie dać większość osób, choć wciąż pewnie nie tak dobrego, jak pod okiem innego, doświadczonego specjalisty. W tym sensie jestem jak typowy szewc, który bez butów chodzi – same umiejętności nie wystarczą, trzeba jeszcze mieć czas, by te kompetencje wykorzystać dla siebie i swojego pożytku.

Jednocześnie często bywa tak, że nie mając wystarczającej ilości czasu, biorę tylko jakiś wycinek mojej kariery i zadaję sobie ważne pytania o cel jaki chcę osiągnąć, przewidywania w jaki sposób sytuacja może się zmienić czy też najbliższe kroki, jakie mogę podjąć. Moje doświadczenie sprawia, że zwykle wiem nad jakimi kwestiami powinienem się zastanowić i zwykle mam rację. Nie muszę błądzić po omacku, więc też mogę przeznaczyć na te kwestie mniej czasu.

Bycie doświadczonym konsultantem kariery i biznesu daje jeszcze co najmniej jedną dodatkową korzyść – dużo łatwiej mi uznać, że moja sytuacja zawodowa jest czymś, co wymaga uwagi i doskonalenia, łatwiej udaje mi się uchwycić moment, w którym powinienem się zająć u siebie tą sferę, mniej czasu zajmuje mi wyznaczenie sobie realnych celów czy opracowanie sensownego planu działania. Łatwiej orientuję się też kiedy może mi być potrzebne wsparcie z zewnątrz, dość dobrze przychodzi mi określenie swoich potrzeb w tym zakresie, a do tego mam na tyle dobrą orientację w rynku specjalistów z tej dziedziny, że raczej wiem do kogo, kiedy i z czym powinienem się zwrócić.

biznesplan, plan na życie, moja kariera

Odpowiadając więc na postawione w tytule pytanie: Czy moja biegłość w pomaganiu Klientom w poprawianiu ich sytuacji zawodowej pomaga mi lepiej “ogarniać” własną karierę zawodową? Generalnie tak, przy czym nie jest to tak, że moja kariera zawodowa jest idealnie ogarnięta, bez zarzutów oraz jest “wzorem kariery zawodowej” przechowywanym w Międzynarodowym Biurze Miar i Wag w Sèvres pod Paryżem. Praca z samym sobą zwykle nie zastąpi pracy z drugim człowiekiem, zwłaszcza ze specjalistą z tej dziedziny i najczęściej nie jest ona tak efektywna. Odwołując się do wcześniejszej metafory – jestem typem profesjonalisty, który kupuje swetry w sklepie, mimo że wykonuje takie swetry dla innych. W praktyce bardziej mogę zacerować jakąś dziurę lub poprawić jakiś element niż stworzyć dla siebie od zera coś ciepłego na zimę ;).

Na co zwrócić uwagę, chcąc osiągnąć „sukces zawodowy”?

W pierwszej kolejności każdy z nas powinien zadać sobie pytanie – “czym dla mnie jest sukces zawodowy?”. Ja nie zdecyduję o tym za Ciebie ani za żadnego z moich Klientów. Każdy z nas musi to określić samodzielnie. Choć decyzje i wybory różnych ludzi mogą być podobne, to jednak powinny być wybrane osobiście. Raz dokonany wybór tego, jak ma wyglądać nasza ścieżka kariery, może się zmieniać w biegu naszego życia, ale każdorazowo to my powinniśmy zdecydować, co tym sukcesem ma być. Nasza ścieżka kariery zależy wyłącznie od nas. Żadna praca nie jest dana lub zdobyta raz na zawsze.

schody kariery, sukces zawodowy, ścieżka kariery, ścieżka zawodowa

Czym jest dla Ciebie sukces zawodowy?

Gdy rozmawiam z Klientami o tym, czym dla nich, na danym etapie ich życia, może być sukces zawodowy, staram się mocno unikać ogólnych i stereotypowych w naszym społeczeństwie skojarzeń, takich jak: wysokie zarobki, ważne i prestiżowe stanowiska, praca dla samego siebie czy wykonywanie zajęcia, które się kocha i dzięki temu przestaje być ono pracą, a staje się pasją. Nie dlatego, że z założenia jest coś nie tak z utożsamianiem sukcesu zawodowego z tymi wyrażeniami czy obrazami, ale dlatego, że stosowanie społecznych kalek zwalnia nas z samodzielnego myślenia i refleksji. Skutkiem może być niedopasowanie celu do którego dążymy z naszymi potrzebami, co w dalszej perspektywie może doprowadzić do frustracji i wypalenia zawodowego (wariant optymistyczny) lub tragicznej refleksji w późnym okresie naszej kariery iż “z wielkim trudem i wysiłkiem wspięliśmy się na szczyt drabiny zawodowej… przystawionej nie do tej ściany co trzeba” (scenariusz gorszy, bo w istocie konfrontujący nas z faktem poniekąd zmarnowania własnego życia i potencjału zawodowego).

Każdy z nas jest inny, ma inne potrzeby i życiowe cele. Cieszymy się z innych rzeczy, niektórzy wciąż chcą piąć się po drabinie kariery, innym wystarczy pewna i bezpieczna pozycja w firmie, nawet jeśli dotyka się głową sufitu finansowego i ma świadomość braku perspektyw rozwojowych. Trudno jest jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie dotyczące tak szerokiego spektrum ludzkich potrzeb, celów, dążeń. Nawet ktoś, kto zawodowo zajmuje się konsultacjami kariery nie może i nie będzie potrafił trafnie określić za nas, co będzie stanowiło nasz sukces zawodowy. To, co może zrobić, to uważnie i cierpliwie słuchać o naszych planach, marzeniach, wątpliwościach i powiedzieć, co w tym usłyszał, a przez to pomóc nam uporządkować nasz własny, wewnętrzny świat. Może, wspólnie z Klientem, przeprowadzić małą “burzę mózgów”, z której powstanie katalog tego, czym dla różnych ludzi może być sukces zawodowy. To może stanowić pewną pomoc, inspirację, okazję do poszerzenia horyzontów. Jednak ostateczna odpowiedź, jeśli ma być prawdziwa, jeśli ma stanowić siłę napędową naszego działania i oparcie w chwilach zwątpienia, musi wyjść z nas samych i być mocno związana z naszym wewnętrznym światem.

zadowolenie z pracy, sukces zawodowy

Zatem od czego zacząć poszukiwania wymarzonego celu naszej ścieżki zawodowej?

Najpierw określmy własne dążenia. Co na ten moment jest dla Ciebie ważne? Co chcesz osiągnąć w ciągu kilku (do kilkunastu) lat? Jak i gdzie chcesz wykonywać swoją pracę tak, aby było to dla Ciebie satysfakcjonujące? Gdy już określimy nasze potrzeby oraz wartości, porozmyślajmy i spróbujmy ustalić, jakie działania mogą nas to tego przybliżyć. Czasami takie samotne rozmyślania mogą być trudne, żmudne, nużące i frustrujące. Jest to dobry moment, aby poprosić kogoś o wsparcie i pomoc. Może to być zaufana osoba z naszego otoczenia, a może być ktoś, kto profesjonalnie zajmuje się wspieraniem innych ludzi np. psycholog, coach czy konsultant kariery.

Na pewno dla wielu z nas sukcesem zawodowym będzie zadowolenie z tego, czym się zajmujemy (jak to kiedyś mówił jeden z moich Klientów “mieć taką pracę, że codziennie się micha cieszy, że się do niej idzie”). Dlatego warto pomyśleć o tym, co lubimy robić, co może wydawać się interesujące i zajmujące na tyle, by pozwolić nam czerpać z pracy przyjemność. Istotnym aspektem będzie też możliwość rozwoju i brak stałego uczucia, że wciąż robi się to samo i stoi w miejscu. Myślę, że każdy z nas lubi, choćby od czasu do czasu, sprawdzić się w nowym zadaniu i podejmować ciekawe wyzwania, zmierzyć się z nowym zagadnieniem. Odniesienie się do zainteresowań i pasji, które rozwijamy obecnie czy tych, które rozwijaliśmy na wcześniejszych etapach naszego życia, może pomóc nam w dotarciu do potrzeb, które ma zaspokajać „praca idealna”.

Nierzadko planując przyszłość zawodową pomijamy lub marginalizujemy tak istotne kwestie, jak to, jakie wartości chcemy realizować poprzez naszą pracę. Powinniśmy szukać tego, co jest zgodne z naszymi poglądami i przekonaniami. Dla kogoś, dla kogo ważna jest ekologia i środowisko naturalne, praca w firmie oferującej usługi wycinki drzew raczej nie będzie spełnieniem marzeń. W takim wypadku jakąś opcją może być wybranie innego działu, powtarzanie sobie, że “to tylko praca” lub wyraźne odgraniczenie swoich poglądów od polityki firmy, ale ostatecznie prawdopodobnie nie będziemy czuli się tam spełnieni. Dlatego kryterium “wartości” jest podobnie istotne jak zarobki, czas dojazdu do pracy czy relacje ze współpracownikami. Nie wolno tego kryterium pomijać.

Testy, kwestionariusze, badania

Poza samodzielnym zastanawianiem się nad swoją przyszłością zawodową, badaniem swoich potrzeb, wypisywaniem potencjalnych celów czy rozmową na ten temat z zaufanymi osobami, w tym specjalistami, istnieją testy, które mogą rozjaśnić kwestię własnych predyspozycji, oczekiwań i celów zawodowych. Do takich narzędzi należy między innymi test “Kotwic kariery E. Scheina” (osobiście posługuję się samodzielnie zmodyfikowaną jego wersją – “Kwestionariuszem Wartości Zawodowych” w wersji 1.3 z 2015 roku), testy typów osobowości zawodowej na bazie teorii Johna Hollanda (sam wykorzystuję własnoręcznie zmodyfikowaną jego wersją – “Kwestionariusz  Predyspozycji  Zawodowych” w wersji 1.1 z 2014 roku) czy internetowym i w dużej mierze darmowym testem (choć można dyskutować czy nie psychozabawą) służącym do określenia swoich mocnych i słabszych stron w oparciu o koncepcję Carla Gustawa Junga – “16 Personalities”

Tego typu narzędzi jest o wiele więcej, i pewnie za jakiś czas przygotuję na ten temat osobny artykuł. Zrobię to pomimo, iż osobiście jestem sceptyczny wobec realnej użyteczności takich i podobnych testów. Wiem jednak, że wielu Klientów je lubi, a dobrze użyte i omówione potrafią pchnąć proces konsultacji wyraźnie do przodu. Korzystanie z nich może jednak okazać się użyteczne, bo może wyłowić zapomniane albo zmarginalizowane cechy lub predyspozycje czy też wartości (jak np. korzyści materialne, wywieranie wpływu, równowaga życia zawodowego i prywatnego), które jeśli będą realizowane w naszej pracy, przełożyą się na większą z niej satysfakcję.

test do pracy, test osobowości

Pamiętaj, że masz istotny wpływ na swój własny sukces zawodowy

I teraz właściwie dochodzimy do sedna – sukces zawodowy łączy się z Twoimi UŚWIADOMIONYMI wartościami, marzeniami i dążeniami, które starasz się konsekwentnie realizować pomimo zewnętrznych trudności i wewnętrznych ograniczeń. Znając swoje cele, mocne i słabsze strony, predyspozycje, preferencje i wartości można dotrzeć naprawdę daleko. Na początku trzeba włożyć sporo wysiłku i zainwestować swój czas, aby odkryć i poznać siebie, jednak jest to inwestycja w nasz rozwój zawodowy, która potem będzie procentowała. Włożenie tego wysiłku teraz nie sprawi może, że potem już będzie całkiem “z górki”, ale powinno być zdecydowanie łatwiej.

Kolejnym czynnikiem, na który warto zwrócić uwagę, planując swój zawodowy sukces, jest myślenie strategiczne. Prościej mówiąc: wizualizacja siebie za kilka/kilkanaście lat z próbą określenia zmieniających się realiów rynkowo-gospodarczych. Co może być “na topie”, jeśli chodzi o poszukiwane zawody i kompetencje? Gdzie więcej zarobię? Czy to, co robię teraz, będzie możliwe i wykonalne za 5 lub 10 lat? Jak bardzo będę musiał przekształcić formę tej pracy, aby dostosować ją realiów rynku pracy za jakiś czas? I tak dalej… Pozwoli nam to zobaczyć, czy nasze marzenia pokrywają się z realnością i jak dużego wysiłku w ich spełnianiu musimy się spodziewać. Bądźmy gotowi na możliwie każdą ewentualność i nie dajmy się zaskoczyć. Nawet, jeśli obecnie w naszym życiu zawodowym jest bardzo dobrze 🙂

Nie pomijajmy także tego, że nasze cele muszą być jasne i przejrzyste – mniej ogółu, więcej szczegółu. Przykład: “za 5 lat chcę, żeby moja wypłata była o 50% wyższa od obecnej”. Od tak sformułowanego celu warto pójść w naszym myśleniu dalej – co w tym momencie cię powstrzymuje, by taką wypłatę otrzymać? Co muszę zrobić, by przybliżyć się do tego celu? Jakie jeszcze czynniki powinienem/powinnam wziąć pod uwagę? 

Refleksja na temat “tu i teraz” nie dla każdego może być sprawą łatwą – najczęściej bowiem musimy przyznać sami przed sobą, że pewne kwestie w naszym życiu zawodowym wymagają zmiany. Może i praca czy zespół, z którym pracujemy są naprawdę okej, ale zarobki czy kwestia braku szkoleń mocno nas ogranicza. Dla wielu z nas taka refleksja będzie nieprzyjemna, a przez to sporo osób może mieć tendencję do jej unikania. Pamiętaj jednak, że uświadomienie sobie plusów i minusów Twojej obecnej sytuacji zawodowej pozwoli Ci łatwiej i sprawniej dotrzeć do miejsca, gdzie będą już tylko plusy albo przynajmniej będą one zdecydowanie górowały nad minusami. Chyba warto, prawda? 

NA tym etapie można się również posłużyć dość podstawowym i powszechnym narzędziem – analizą SWOT (mocne i słabe strony obecnej pracy, szanse oraz zagrożenia, jakie się rysują w najbliższej przyszłości). Wykonanie jej pomoże w określeniu, jak zneutralizować gorsze aspekty teraźniejszego zawodu tak, by uniknąć ewentualnych zagrożeń.

kocham swoją pracę, jak polubić swoją pracę

Staraj się regularnie wracać do przemyśleń na temat swojego życia zawodowego i pamiętaj, że spełnienie Twoich zawodowych marzeń jest bliżej niż myślisz.

Podsumowując powyższe rozważania – znajdź ważne dla siebie wartości, podejdź do nich z pełną świadomością. Uwzględnij w swoim rozrachunku swoje mocne i słabe strony, ale i obecnej pracy czy wykonywanego zawodu. Nie zapomnij patrzeć perspektywicznie – nie zatrzymuj się wyłącznie na tym co “tu i teraz”. Na koniec określ strategię działania, która przybliży Cię do Twojego szczegółowego celu – której będziesz się trzymać. Warto zacząć od małych kroków, by nie poddać się na początku swojej drogi : – ) 

Dodatkowym atutem dla lepszej realizacji Twoich zamierzeń może być omówienie swoich pomysłów i refleksji z kilkoma osobami, które mogą dać Ci zupełnie inne, świeże spojrzenie na różne sprawy, które są dla Ciebie ważne. Fajnie, jeśli znajdziesz kogoś, kto nie zna się na Twojej branży – może zadać ci pytania i podsunąć pomysły, na które nigdy sam/a byś nie wpadł/a! 

Jeśli natomiast potrzebujesz profesjonalnego i obiektywnego wsparcia – spotkaj się z konsultantem kariery, który pomoże ci rozwiać większość wątpliwości, określić priorytety oraz strategię działania.

 

Moje dyplomy, czyli więcej o moim doświadczeniu

Gdy tworzyłem tę stronę internetową i prosiłem dobrze życzące mi osoby o wskazówki i opinie, kilka razy usłyszałem (przeczytałem):

Brakuje Twoich dyplomów. Chciałbym wiedzieć jakie szkoły czy kursy skończyłeś.

Dobrzeżyczące mi osoby 😉

Słyszałem oczywiście wielokrotnie o „regule autorytetu”, która polega na tym, że ludzie mają wyraźną skłonność do uległości, posłuszeństwa i polegania na zdaniu osób, które traktują jako autorytet. Czynników, które sprawiają, że ktoś może, nawet nieświadomie, zostać uznany za autorytet jest wiele. Jednym z nich są bez wątpienia dyplomy, certyfikaty, zaświadczenia.
Stąd znam rady w rodzaju – jeśli chcesz wzbudzić zaufanie i swojego klienta, powieś na ścianie najważniejsze swoje dyplomy i certyfikaty…

Certyfikat 1

„Serio?!” – pomyślałem. Czy naprawdę wiszące na ścianie (czy na stronie www) dyplomy i certyfikaty wzbudzają zaufanie? Czy one nie przytłaczają Klienta, który podczas całego spotkania myśli „kurcze, ale ten człowiek musi być mądry… On tyle wie, tyle u mnie, przeczytałem tyle mądrych książek”. Osobiście nigdy nie zwracałem specjalnej uwagi na czyjeś dyplomy i certyfikaty, bo co one mówią o kompetencja danej osoby. Tylko tyle, ze ukończyła jakieś studia i jakieś kursy. Jak ma tych „papierków” dużo, to znaczy że cały czas się szkoli. Ale ile rozumiem z tego co się nauczy? Ile z tego wdraża? Czy kursy jakie wybiera to prawdziwa wiedza czy po prostu zajęcia dla „papierka” lub co gorsza, rodzaj ideowej indoktrynacji.

Po dłuższym namyśle pomyślałem jednak – „No dobrze, jednak skoro kilka osób, które poprosiłeś o zdanie tak Ci radzi, a Ty wiesz, że taki mechanizm działa i część osób naprawdę może zwracać na to uwagę, to czemu nie zastosujesz się do tej rady? Po co zawracałeś komuś głowę, skoro teraz, gdy polecił Ci coś, co ma uzasadnienie w wiedzy naukowej o tym jak działają i zachowują się ludzie, nie chcesz tej rady zastosować tylko dlatego, że sam sądzisz, że tak nie działasz i że kierujesz się przy ocenie czyichś kompetencji innymi kryteriami niż dyplomy i certyfikaty?”